




![]()











Kraków Wydawnictwo AA
Tłumaczenie oraz wybór: Jacek Paweł Laskowski
Redakcja, skład oraz projekt okładki: Wydawnictwo AA
Fotografie i ilustracje: Shutterstock, Wikimedia Commons
Fotografia na okładce: Wikimedia Commons
Najstarszy znany obraz św. Katarzyny autorstwa Andrei Vanniego z 1400 roku z Bazyliki San Domenico (Siena)
Copyright by Wydawnictwo AA, Kraków 2025
ISBN 978-83-8340-225-3

Wydawnictwo AA s.c. ul. Ciepłownicza 29, 31-574 Kraków tel.: 12 345 42 00, 695 994 193 e-mail: klub@religijna.pl www.religijna.pl
dziewica i Doktor Kościoła (1347–1380)

Właściwie nazywała się Eufrozyna Benincasa. Przyszła na świat 1347 roku w Sienie, w wielodzietnej, mieszczańskiej rodzinie farbiarza Jakuba Benincasy. Wbrew woli rodziców, którzy chcieli wydać ją za mąż, Katarzyna pragnęła oddać swe życie Bogu. Już jako mała dziewczynka wiele czasu poświęcała na modlitwę, złożyła prywatny ślub czystości i podejmowała różne praktyki pokutne. Spotkało się to
z niezadowoleniem rodziców, którzy choć widzieli, że córka nie zaniedbuje swoich obowiązków, jest życzliwa i chętna do pomocy innym, a jednocześnie jest bezkompromisowa w dążeniu do celu.
Przezwyciężając wiele przeciwności, jako 16-latka została tercjarką dominikańską w Sienie. To oznaczało, że nadal mieszkała w rodzinnym domu, ale była pod duchową opieką dominikanów, a z siostrami spotykała się na modlitwie. Źródła mówią, że w tym czasie zaszyła się w swoim pokoju i żyła niesłychanie ascetycznie, poszcząc i biczując się, co – jak wyznała przed śmiercią – doprowadziło do wyniszczenia organizmu. Doświadczała jednak szczególnej relacji z Bogiem, miała uniesienia i stany mistyczne. Pewnej nocy podczas modlitwy odbyły się jej mistyczne zaślubiny z Chrystusem, później tak chętnie podejmowane w sztuce. Matka Boża przedstawiła ją Jezusowi, który ofiarował jej wspaniały pierścień, mówiąc: „Ja, twój Stwórca i Zbawiciel, poślubiam cię w wierze, którą zachowasz w czystości aż do chwili, gdy będziesz świętować ze mną w niebie twoje zaślubiny wieczne”. Pierścień ten był widzialny tylko dla niej. Ten nadzwyczajny epizod pozwala dostrzec najistotniejszy element
religijności Katarzyny, czyli chrystocentryzm. Był
widoczny także w jej codziennym uczestnictwie we Mszy Świętej, a możliwość częstego przyjmowania
Ciała Pańskiego była w owych czasach niezwykłym przywilejem. Jednak jej doświadczenia budziły u części ludzi przekonanie o chęci wyróżnienia się i rozgłosu, a w doznawanych przez nią ekstazach widziano „szatańskie uwodzenie”. W jednej z wizji mistyczny Oblubieniec nakazał jej poświęcić się bez reszty dziełom miłosierdzia i nawracaniu grzeszników. Katarzyna rozpoczęła to zadanie od rodziny, stopniowo poszerzając swoje działania, zwłaszcza w szpitalach w Sienie. I w tę posługę włączała swoją wspólnotę zakonną, ale także zakonników, kleryków i świeckich. Jej działalność charytatywna i charyzma doprowadziły wielu ludzi do głębokiego nawrócenia, czemu towarzyszyły cuda. Dzięki temu jej sława szybko wykroczyła poza Sienę i Toskanię.
Mimo braku wykształcenia dla wielu była duchową mistrzynią i przewodniczką, autorką Dialogu o Opatrzności… (arcydzieła literatury duchowej) i wielu modlitw. Będąc osobą niepiśmienną swoje rozważania i listy dyktowała, a potem rozsyłała do najznamienitszych osobistości duchownych
i świeckich tamtych czasów (znane są jej 389 listy).
Katarzyna przemawiała w nich z wielką siłą i naciskiem, a jednocześnie zachęcała adresata, by zawsze wypełniał wolę Boga. Myśli zawarte w niniejszym zbiorze pochodzą właśnie z jej listów.
Wiele osób w jej odważnym przemawianiu w imieniu Chrystusa do księży, biskupów, a nawet papieży, widzieli zuchwałość. Pod naciskiem opinii wezwano ją do Florencji przed trybunał inkwizycji.
Stanęła przed nim 21 maja 1374 roku w „towarzystwie” nie tylko oskarżycieli, ale i obrońców. Nie dopatrzono się herezji i błędu ani w jej wypowiedziach, ani w pismach.
Po powrocie do Sieny w mieście rozszalała się dżuma, dlatego Katarzyna bez wahania oddała się posłudze na rzecz chorych. W tym czasie (1 kwietnia 1375 roku) otrzymała od Jezusa stygmaty w postaci krwawych promieni, które tylko ona mogła zobaczyć, ale które uwidoczniły się na krótko przed śmiercią.
Katarzyna w listach odważnie domagała się od papieży – Urbana V i Grzegorza XI – powrotu z Awinionu do Rzymu. Gdy te prośby okazały się nieskuteczne, do Francji udała się osobiście. Tam
udało się jej nakłonić Grzegorza XI do zamieszkania w Rzymie. Jednak wkrótce po swym powrocie do Wiecznego Miasta papież zmarł, a w czasach jego następcy doszło do tzw. schizmy papieskiej, kiedy to do tytułu głowy Kościoła katolickiego rościło sobie pretensje dwóch, a nawet trzech papieży jednocześnie. Ten rozłam trwał aż 39 lat.
Katarzyna starała się zgromadzić wśród prawowitego papieża jak najwięcej zwolenników, nawoływała do modlitw w jego intencji, popierała jego reformy i na jego polecenie zamieszkała w Rzymie, by pracować dla dobra Kościoła wśród tamtejszej społeczności.
Tam też zmarła, mając zaledwie 33 lata. Jej grób znajduje się w Rzymie w Bazylice Santa Maria della Minerva. Jej relikwie znajdują są także rodzinnym mieście w kościele św. Dominika w Sienie. Papież Pius II kanonizował ją w 1461 roku, a papież Paweł
VI ogłosił Katarzynę ze Sieny w 1970 roku Doktorem Kościoła. Ta niezwykła, nieugięta święta patronuje między innymi Włochom, Rzymowi, Sienie, Trzeciemu Zakonowi Dominikańskiemu, pielęgniarkom, strażakom, strażnikom, osobom cierpiącym i kobietom, które poroniły.

Wydaje mi się, że aby osiągnąć tę doskonałość, do której wybrał cię Bóg, należy postępować z umiarem, a nie bez niego.
Każdą naszą pracę należy wykonywać zarówno bez umiaru, jak i z umiarem: godzi się kochać Boga bez umiaru, nie stawiając tej miłości żadnych ograniczeń, miar i reguł, ale kochając Go bez miary. Ale jeśli chcesz osiągnąć doskonałość miłości, wypada ci moderować swoje życie.
Pierwszą zasadą niech będzie: unikać rozmów z każdym, jeśli miałaby to być zwykła rozmowa (chyba że wymagają tego uczynki miłosierdzia) – należy bardzo kochać ludzi, a rozmawiać z nielicznymi.
Umiej rozmawiać z umiarem nawet z tymi, których kochasz duchową miłością. Zważ, że gdybyś tego nie robiła, nieświadomie stawiałabyś granice tej bezgranicznej miłości, jaką winna jesteś Bogu, umieszczając między Nim a sobą skończone stworzenie.


Bądź naczyniem, które napełniasz u Źródła, i z którego u tego Źródła pijesz.

Gdybyś nawet czerpała miłość z Boga, który jest Źródłem wody żywej, a nie piła jej stale w Nim, twoje naczynie pozostawałoby puste.
Znakiem, że nie pijesz całkowicie w Bogu, będzie to, że cierpisz z powodu tego, kogo kochasz albo z powodu jakiejś odbytej rozmowy, albo dlatego, że zostałaś pozbawiona jakiejś pociechy, jaką zwykle otrzymywałaś, albo z jakiegoś innego przypadkowego powodu.

Jeśli cierpisz z powodu czegokolwiek innego niż zło wyrządzone Bogu, to jest to dla ciebie wyraźny znak, że twoja miłość jest wciąż niedoskonała i czerpana z dala od Źródła.
Koryguj i karć poruszenia serca prawdziwą znajomością siebie oraz nienawiścią i wstrętem do własnej niedoskonałości, że się okazujesz prostaczką, co daje stworzeniu miłość, którą winna jest całkowicie Bogu, i kocha stworzenie bez umiaru, a Boga z umiarem.
Miłość Boga powinna być bez miary, a miłość stworzenia winna być mierzona miarą miłości Boga, a nie miarą własnych pocieszeń, czy to duchowych, czy doczesnych.
Wszystkich i wszystko kochaj w Bogu, a każde uczucie nieumiarkowane koryguj.
Stwórz sobie dwa domy. Jeden materialny dom w swojej celi, żebyś nie biegała po wielu miejscach, chyba że z konieczności lub ze względu na posłuszeństwo przełożonej lub ze względu na akty miłosierdzia; i drugi dom, duchowy, który zawsze będziesz miała ze sobą – celę prawdziwej znajomości siebie, w której znajdować będziesz w sobie wiedzę o dobroci Boga. Są to dwie cele w jednej, a przebywając w jednej, trzeba ci przebywać i w drugiej; w przeciwnym razie twoja dusza popadnie w zamęt lub w zarozumialstwo.
Gdybyś poprzestawała na znajomości samej siebie, popadłabyś w zamęt umysłu; gdybyś trwała tylko w poznawaniu Boga, popadłabyś w zarozumialstwo. Zatem jedno i drugie musi być połączone i stanowić jedno; jeśli tego dokonasz, osiągniesz doskonałość.
Dzięki znajomości samej siebie zyskasz nienawiść własnej cielesności, a poprzez tę nienawiść staniesz się sędzią, zasiądziesz na trybunale swojego sumienia, będziesz wydawała wyroki i nie dopuścisz, by jakakolwiek wina uszła osądowi.
W poznaniu Boga znajdziesz ogień Bożej
miłości. W czym masz się radować? W Krzyżu, w Baranku bez skazy, w szukaniu Jego chwały i zbawienia dusz, w nieustannej, pokornej modlitwie. W tym cała nasza doskonałość.

ze
Podstawa przekładu i wyboru: The Project Gutenberg eBook of Letters of Catherine Benincasa, Saint of Siena Catherine, Letters of Catherine Benincasa, Translator: Vida Dutton Scudder
W dziejach chrześcijaństwa niewiele jest postaci równie fascynujących jak święta Katarzyna ze Sieny. Ta niewykształcona, pochodząca z licznej rodziny, pobożna dziewczyna została obdarzona szczególnymi łaskami, doświadczyła m.in. mistycznych zaślubin z Chrystusem. To zaowocowało odważnym przemawianiem w imieniu Jezusa i pisaniem listów do najznakomitszych osób ówczesnej Europy – zarówno duchownych, jak i świeckich. Głębia myśli i osobisty przykład życia sprawiły, że Katarzyna w krótkim czasie stała się dla wielu przewodniczką i mistrzynią duchową.
Książka jest zaproszeniem do spotkania ze świętą, która odważyła się żyć Ewangelią bez kompromisów. Zawiera myśli św. Katarzyny, które pochodzą z jej licznych listów. Są pełne prostoty i zarazem ognia. Niech te myśli będą duchowym spotkaniem ze świętą oraz z Bogiem, który przemawia przez nią – cicho, lecz jasno i z mocą.
ISBN 978-83-8340-225-3
ISBN 978-83-8340-225-3 Cena: 39,90 w tym 5% VAT 9 788383 402253


