




































Scenariusz i rysunki: Jamie Smart
Dwie bestsellerowe serie z Wielkiej Brytanii.
Sympatyczny królik i jego przyjaciele – prosiaczek i wiewiórka – żyją spokojnie w lesie. Pewnego dnia w ich okolicy spada kapsuła kosmiczna z małpą w środku. Intruz jest przekonany, że odkrył nową planetę i od razu ogłasza się jej niepodzielnym władcą. Śmiechu będzie co niemiara! W 2023 roku ukażą się 2 tomy serii.
Looshkin to kot, z którym nie można się nudzić, wystarczy spuścić go z oczu, a dom wypełni się bańkami piany, na dachu pojawią się świnie, a w piwnicy otworzy się portal do innego wymiaru. W 2023 roku ukaże się 1 tom serii.
KOLEJNY TOM SERII:
Zima zbliża się wielkimi krokami. Podczas gdy większość leśnych zwierzątek rozgląda się za ciepłym miejscem do snu, samotny biały królik przetrząsa wszystkie zakamarki w poszukiwaniu przyjaciół.
Wieprzku?
Gryzku?
Hej, króliku! HEJKA!
Znaleźliśmy lwa lwa!
Lwa? Czy wyście… PiSK!
Toż to miś miś!
CZY TO NiE TO SAMO?
on śpi śpi.
Zapadł w sen zimowy, Wieprzku. BĘDZiE TAK SPAŁ AŻ DO WiOSNY.
POWiNNiŚMY ZOSTAWiĆ GO W SPOKOJU.
Po co? DLACZEGO TO ZROBiŁEŚ?
WRACAJMY DO DOMU, NiM SPADNiE ŚNiEG!
ALE ON JEST ŚMiESZNY. Można go stukać po nosie.
Niedźwiedzie są bardzo niebezpieczne. Nie można ich ot tak…
Założyłem mu kapelutek kapelutek.
Myślę, że powinniśmy… Ej!
HEN, DALEKO…
Na szczęście był nieco ZASPANY i sam się znokautował!
Zaczyna padać śnieg. Zbierajmy się.
Chi, chi. Głupi lew!
Zaciągnijmy go z powrotem do jaskini. Trzeba zapewnić mu schronienie na zimę.
Ciąg!
UFFF!
Gotowe. Możemy wracać do domu. Miejmy nadzieję, że czeka nas spokojna zima…
Nie zapomnij kapelutka!
POSPiESZ SiĘ!
Bez nieprzyjemnych niespodzianek.
Tymczasem w centrum badawczym tuż za wzgórzem…
Pasy zapięte!
Mam gęsią skórkę!
Przygotować się do startu!
Rozpocząć odliczanie!
…nasza małpka wywróci do góry nogami cały cały ŚWiAT.
Puszcza. Cudowne miejsce zamieszkiwane przez liczne leśne zwierzątka…
Udało się!
Przedarłem się przez mroki kosmosu i oto stawiam pierwszy krok na TEJ OTO odległej planecie!
PUK!
Nadaję jej nazwę MAŁPi GAJ GAJ! To mój nowy dom.
Będę sprawował rządy silnej łapy!
Scenariusz: Maciej Kur
Rysunki: Magdalena „Meago” Kania
Wyborny komiks dla dzieci i dorosłych kochających dobre jedzenie i dobry humor.
Zabawny komiks o cudownym świecie Delisi – dziewczynek, które są uosobieniem potraw, jakie wszyscy znają i lubią. Młoda kucharka Ramen wraz ze swoimi siostrami, należącymi do Makaronów, prowadzi restaurację w małym miasteczku Alakart. Bohaterki i ich koleżanki rozwijają swoje pasje i kariery, co chwila pakując się w nowe, zwariowane perypetie.
Autorką rysunków jest Magdalena „Meago” Kania, graficzka 2D specjalizująca się głównie w ilustracjach w stylu cartoonowym i azjatyckim. Scenariusz napisał Maciej Kur, autor takich serii jak „Kajko i Kokosz – Nowe Przygody” oraz „Lil i Put”. Oboje stworzyli razem także bardzo dobrze przyjęty przez polskich czytelników komiks „Emilka Sza”.
KOLEJNE TOMY SERII:
Delektuj się smakiem
Alakart
Najważniejsze w życiu jest mieć jakąś pasję. Moja rodzina na przykład…
…GOTUJE!
Ramen! Tutaj! potrzebuję do zupy.
Nie, ja do sałatki! Ja (dokładnie za cztery minuty i dwanaście sekund)!
Czy ktoś powiedział „szafran”?
Szafran zakwitł! Któraś potrzebuje?
Gotujemy, od kiedy pamiętam…
Dobrze się składa, bo naszym rodzinnym interesem jest prowadzenie restauracji. I to w samym sercu naszej stolicy - Alakart. Lubią tu wpadać mieszkanki z całej krainy: owoce, słodycze, warzywa, zioła… Chodź, Arbuz!
Pędzę, Guarana!
Witaj, Szarlotko. Hej, Pho! Jest Tarta Cytrynowa?
Tutaj!
A co dla ciebie, Torcie Urodzinowy?
Wiesz, że lubię niespodzianki…
Co podać Pani… Pani… Ojej, przepraszam. Nie mam pamięci do nazw egzotycznych owoców…
Mów mi Miechunko!
Są już lody?
Truskawkowe, Waniliowe, Czekoladowe, Miętowe z Kawałkami Czekolady!
Aha. A co zamówiły?
Lody pistacjowe.
Miętowe, a jak zjemy, to zamówisz nam budyń?
Nie chcę was rozpuszczać…
Przyznaję, zdarzają się wpadki... ale żeby nie było... rzadko.
Przepraszam, Ramen, znalazłam tylko jedno jajko, nie dwa…
A gdy dzień dobiega końca, mogę wreszcie w spokoju oddać się swojej pasji…
Gotowaniu!
Chcę być jak moje idolki –Legendarne Kucharki: Mąka, Mleko i Cukier. Znam na pamięć wszystkie ich przepisy!
Muszelka z kolei jest artystką.
Kokardka i Lazania to moje małe fanki…
Ale chcemy zobaczyć, co będzie dalej!
Jutro się dowiecie!
Dziewczyny, pora już spać!
Ty też, Świderko…
Spaghetti jest najstarsza. Dba o nas i o porządek.
Chwilkę…
I jest też Pho… Pho jest zgrywuską. …a następnie połączyć ostudzone mleko z resztą składników, przelać do formy i wstawić do nagrzanego piekarnika…
Gniazdka jest naszym małym mechanikiem i wynalazcą. Żyje trochę w swoim świecie, ale to ciekawy świat, bo lubi eksperymentować…
Wynalazłam nowy rodzaj musu czekoladowego, ale jest jeszcze nie dość gęsty… Kończysz już, Gniazdko?
Eee, stare historie! Daj, ja im coś opowiem!
Ooo nie! Wciąż jeszcze śnią im się koszmary po twojej ostatniej bajce!
E tam! …a gdy wróciła do domu, obiad był… PRZYPALONY!
Rankiem…
No! Małe poszły spać! Rozerwijmy się trochę!
Skombinowałam film – spaghetti western –obejrzymy?
Wybaczcie, dziewczyny, ale nie mam czasu. Muszę nadrobić gotowanie na jutro… Dobranoc!
Biedna Ramen… Cały czas w garach!
Słuchajcie, Ramen cały czas siedzi w kuchni, a my chciałybyśmy, aby się od tego wreszcie oderwała, prawda? Prawda!
Kocham gotować, ale to już obsesja! W ogóle nie wychodzi z domu… Hmmm…
Ale co poradzić? Ramen wie, jak ważna jest dla nas ta restauracja. Bardzo poważnie traktuje rolę naczelnej kucharki i chce tego, co najlepsze dla rodziny…
Ale wiemy, że nie zgodzi się na żadne wakacje, bo się boi, że nie poradzimy sobie same. Proponuję, żebyśmy nadały jej nową funkcję, taką poza kuchnią, na świeżym powietrzu. Mam nawet pewien pomysł…
Bez przesady, Pho! Też chcę, aby Ramen odpoczęła, ale nie będę wymyślała nowych funkcji tylko po to, żeby wyrwała się wreszcie z domu…
Będziemy mogły na tym coś ekstra zarobić…
Po namyśle… to ma sens.
Ziiieeew! No, wyspałam się! Co dzisiaj gotu…
Dodałyśmy nową usługę: catering na zawołanie! Delisie będą mogły zamawiać jedzenie do domu, a ty będziesz naszym dostawcą! Co?
Już wystawiłyśmy ofertę w necie. Pierwsze zamówienia za nami.
Dokładnie trzydzieści sześć.
Oszalałyście?! Jestem kucharką, nie dostawcą pizzy!
Moje gratulacje, Ramen! W podziękowaniu za twoją wierną służbę rodzinie postanowiłyśmy cię awansować!
OCH!
Przepraszam, ale nie zamierzam zostawić naszej kuchni samej… I basta!
Masz rację. I tak jak nie dostarczysz jedzenia w godzinę, to straci świeżość, a my klientów, no ale restauracja może kilka dni pociągnie i…
Tymczasem...
Ramen zachowuje się, jakby tylko ona umiała gotować. Poradzimy sobie same, prawda?
Ej, Muszelko, leci twój program!
Heeejże, kochani! Tu Miód!
Dziś w naszym show Cud-miód zakamarki zobaczymy kolejne pięęęękne miejsce w naszej śliiiiiicznej krainie!
Zrobimy niespodziankę i odwiedzimy znienacka pewną restaurację!
Współczuję tym, którym Miód wywinie ten numer!
ŚWIĘTA AMBROZJO! IDZIE DO NAS! AKURAT JAK NIE MA NAJLEPSZEJ Z NAS! ZBŁAŹNIMY SIĘ W TELEWIZJI NA ŻYWO!!!
Che, che… Słyszałyście?
Spokojnie, Spaghetti! Przecież sama mówiłaś, że też potrafimy gotować!
Ale nie pod taką presją! A dla Ramen to pestka!
Nie możemy dać po sobie poznać, że cokolwiek jest nie tak! Musi być idealnie, słyszycie?
Słyszysz, Świderko?
Bądź idealna!
Zostały dwie paczki… Och! Ale jedna jest w Kurorcie Owoców… Nie wyrobię się na czas!
Luzik-arbuzik, znam pewien fajny skrót!
A w Podniebnej Łakoci…
I Pierniczka… To już wszystkie tutaj… Łoo! Ramen, co tak najeżyłaś kluski?
Ty, Balonówa, a mówiłaś jej, jak się tym ląduje?
E, a co tu tłumaczyć?
Ciąg dalszy historii w komiksie.
Scenariusz i rysunki: Olivier Dutto
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Zwariowane rodzeństwo (prawie) nie z tej ziemi!
Bestsellerowy komiks humorystyczny dla dzieci. Nina i jej brat Tomek to rozrabiaki, prawdziwe „diabełki” – jak mówi do nich mama. Niektóre wygłupy i dziwne pomysły wprowadzają w życie razem, jednak najczęściej to sobie nawzajem robią na złość! Śmiech gwarantowany od pierwszej do ostatniej planszy komiksu!
Scenarzystą i rysownikiem serii jest Olivier Dutto, który zadebiutował pod koniec lat 90. XX wieku humorystyczną historią fantasy „Izbarkan”. Popularność zdobył wydawanymi od 2004 roku „Diabełkami”, które stały się jednym z popularniejszych we Francji cykli dla dzieci.
KOLEJNY TOM SERII:
STRASZLIWUS –JEDYNY NATURALNY WRÓG WIELORYBÓW I REKINÓW... CHE, CHE! DOGADAMY!
URATOWANA! TERAZ ODDY...
NIE ZABRAKNIE MU TAM POWIETRZA!
POTRZEBUJE POWIETRZA!
Scenariusz: Laurent Dufreney
Rysunki: Miss Prickly
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Humorystyczna seria dla dzieci o przygodach wesołych koni z pewnego klubu jeździeckiego.
Nie tylko człowiek może przeżywać przygody, mieć własne zdanie i być złośliwy – konie też! Poznajmy zwierzęta, które patrzą na świat ze swojego punktu widzenia, komentują życie, śmieją się z ludzi i ich przywar, a nawet są przesądne... Codziennie przydarzają im się śmieszne lub niezwykłe rzeczy!
Scenarzystą serii jest Laurent Dufreney, autor tekstów do cyklu humorystycznego „Les Cochons dingues” i twórca ilustracji do opowieści komediowej „Zoé Super”. Rysunki są dziełem Miss Prickly (właśc. Isabelle Mandrou), która zilustrowała takie serie jak „Mordercza Adelka” czy „Animal Jack”.
KOLEJNY TOM SERII:
”cha, cha! widzisz go? w tym tempie nieprędko dojdzie do celu! jeśli jeszcze zwolni, wręcz zacznie się cofać!”
”za to ten nie może ustać w miejscu. już trzeci raz robi tę samą trasę”.
”ojoj! ten nie wygląda przyjemnie. powinien trochę się rozluźnić”.
”a tamten?! zestresowany na maksa! boi się byle czego”.
siodlarnia
”o, a ten ewidentnie ma alergię na wodę!”
ech, brakowało tu tylko tego małego złośnika...
cześć, chłopaki. co robicie?
cześć, klejnot. śmiejemy się z nowych.
w tym roku zapowiada się niezły ubaw!
witajcie, nazywam się alina i będę waszą trenerką. zaczniemy od zwiedzenia klubu jeździeckiego.
tutaj widzicie łąki, na których konie odpoczywają... ...kiedy nie są w boksach albo na jazdach.
tam jest tor wyścigowy, obok maneż, dalej koło do chodzenia na lonży i teren do krosa.
ale dla was to przyszłość.
pachniesz jabłkiem!
nie bójcie się. po prostu chcą się wam przyjrzeć.
ej, masz dla mnie chleb?
smakołyki! smakołyki!
przekąski przyszły! przekąski przyszły!
najpierw obejrzycie boksy naszych podopiecznych.
pokażę wam, jak założyć kantar.
wystarczy pokazać koniowi nachrapnik, a sam włoży pysk do ogłowia. później przekładacie paski za uszy i zapinacie klamrę.
wygląda na łatwiznę.
ok, już idę!
chodźcie, chłopaki, zabawmy się! pokażmy im, że nie jesteśmy tacy posłuszni!
ja też, tylko skończę tę kępkę trawy.
ufF! udało mi się założyć kantar! chrup, chrup! tę kępkę też zjem...
boję się zbliżyć do swojego kucyka!
ej, a ty dokąd?!
no już, przestań jeść!
mMm... ta kępka również wygląda pysznie!
o, ty też lubisz tarzać się w błocie?
eEej! zatrzymaAaj się!
pachnie łakociami. ostatnim razem miałaś tu jabłka i marchewki.
ej, coOkie!
może dziś też coś masz?
nie umiesz stać spokojnie nawet przez chwilę? przestań się wiercić!
może stąd jest ten zapach? daj trochę!
będzie ci łatwiej, jeśli go przywiążesz.
teraz
nie będziesz się ruszał.
nie masz czegoś inNego? to jest bez smaku!
dzisiaj spędzicie dużo czasU z kucykami, żebyście...
...się do siebie przyzwyczaili. bądźcie stanowczy. wy tU rozkazujecie.
kucyki muszą was słuchać i być uważne.
jasno dawajcie im do zrozumienia, czego chcecie. a przede wszystkim
ej, chłopaki! jedzie ciężarówka z marchewkami!
gdzie?! naprawdę?!
ekstra!
...nie puszczajcie wodzy...
cha, cha, cha! zrobiłem was w konia!
cha, cha, cha!
Scenariusz: Cauvin
Rysunki: Laudec
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Zabawny komiks o przygodach niezwykle błyskotliwego chłopca!
Cedryk chodzi do szkoły podstawowej i zawsze znajdzie sposób, żeby coś zbroić. Czasem nawet niechcący. Zdaje się, że to po swoim dziadku, który lubi się śmiać ze wszystkiego, odziedziczył skłonność do wygłupów. Oto komiks, który potrafi każdego rozbawić… Albo zdenerwować.
Scenarzystą serii jest wielokrotnie nagradzany Raoul Cauvin, współautor kilkudziesięciu serii humorystycznych dla dzieci i dorosłych, takich jak „Niebieskie Mundury”, „Kupidyn”, „Agent 212” czy „Pierre Tombal”, a rysownikiem Laudec (właśc. Tony de Luca), który znany jest z cykli „L’an 40” i „Taxi girl”. W 2002 roku na podstawie komiksu nakręcono serial animowany, a od paru lat trwają prace nad filmem kinowym. Cykl doczekał się też prestiżowego frankofońskiego wyróżnienia – został przedrukowany w kolekcji Bibliotheque Rose, w ramach której przedstawiane są wybitne dzieła światowej literatury dziecięcej.
KOLEJNE TOMY SERII:
Seria przeznaczona dla młodzieży
Scenariusz: Benoît Du Peloux i Michel Rodrigue
Rysunki: Benoît Du Peloux
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Zabawny komiks dla wszystkich miłośników koni i jazdy konnej.
Monika to pełna energii i zaangażowania właścicielka stadniny. W prowadzeniu biznesu pomaga jej syn Romeo, który jednak jest bardziej skoncentrowany na swoim wyglądzie niż na pracy z końmi. Bardziej niż na syna Monika może liczyć na stajennego Alberta oraz dwie rezolutne adeptki jazdy konnej – Madzię i Celinę. Wszyscy bohaterowie – zarówno ludzie, jak i konie – co chwila pakują się w przeróżne kabały, doprowadzając Monikę do szaleństwa. Na szczęście poczucie humoru wszystkich bohaterów nawet najczarniejszy scenariusz obraca w dobry żart.
KOLEJNE TOMY SERII:
Bazyli najwyraźniej znów się spóźnia…
Chyba nadjeżdża…
Hej, hej, dziewczyny…
…Oto nadchodzę!
TRZASK TRZASK
A co wy macie takie miny, dziewczyny… Bazyli! Bazyli! Tak dłużej nie może być!
Jeśli nadal chcesz jeździć konNo…
...Powiedz ojcu, ŻEBY cię więcej nie odprowadzał!
Stresuje mi konie!
Dobrze, już dobrze! Ok, przyjadę na rowerze…
A
Stop… nie pamiętacie nawet podstaw! Zostało nam tylko jedno: zacząć od początku!
Chrup Chrup
Maskotko! Twoja kolej, chodź tu, mój piękny!
O nie, tylko nie on!
Za każdym razem jest tak samo! To niemożliwe… on to chyba robi specjalnie!
Chlup
Odmawiam podkucia tej kupy łajna! Zbyt śmierdzi!
Ma pan nos, to pewne…
A
Spójrz na tego faceta z psem!
Tak samo ta ”sportsmenka” z ”baleronikiem”… chi, chi, chi…
Cha, cha, cha, TRUDNO ich rozróżnić!
Chi, chi, chi!
Jakie to śmieszne, że ludzie upodAbniają się do swoich pupilów!
O tak… chi, chi, chi!
Zupełnie jak my do naszych koni!
No, bardzo jesteś miła! Dzięki!
Ale zabawne!
Ubaw po pachy!
Cha, cha, cha…
To zabawne, wyglądają jak bliźniaki! tamci!Scenariusz: Christophe Cazenove
Rysunki: Philippe Larbier
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Przezabawny komiks o wygłupach olimpijskich bogów.
Zeus, władca Olimpu, chce obsadzić nowe stanowiska u swego boku. Każdy kandydat musi mieć jakąś potężną lub przydatną moc. Afrodyta umie tworzyć piękno, Hermes szybko biega, Apollo rozkazuje Słońcu... Ale inni, jak Taurusek czy Atlas, wciąż nie poznali swoich nadzwyczajnych talentów, więc jeszcze nie wiedzą, w czym są dobrzy... Wkroczmy do pełnego humoru i zwariowanych przygód świata małych bogów!
Autorem scenariusza jest Christophe Cazenove, znany w Polsce z bestsellerowych serii „Sisters”, „Kasia i jej kot”, „Ptyś i Bill”. Rysownikiem jest Philippe Larbier, autor także takich serii humorystycznych jak „Les blagues belges” czy „Chats, chats, chats”.
ŁACHA, CHA, CHI, CHI! CHA, ŁUUU!
HO, HO!
CHU,CHU, CHU! CHE, CHE, CHE! CHU,CHU,CHU! CHU, CHU, CHU!
PACHPACH PACH PACH
PSTRYK!
Scenariusz: Lili Mésange
Rysunki: Stefano Turconi
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Humorystyczna opowieść nie tylko dla miłośników koni.
Kamila ma dziesięć lat i ciągle szuka hobby, którym mogłaby się zajmować. Codziennie przechodzi obok klubu jeździeckiego, ale uważa, że konie są niebezpieczne. Dopiero przypadek sprawia, że dziewczynka trafia do klubu... Czy przezwycięży swój strach do wielkich zwierząt?
Scenarzystą cyklu jest ukrywający się pod – kobiecym! – pseudonimem Lili Mésange, francuski autor tekstów do wielu serii, przede wszystkim humorystycznych i przygodowych, takich jak „Robin Hood”, „Alienor” czy „Lola Bogota”. Za rysunki odpowiada włoski twórca Stefano Turconi, wcześniej znany z licznych komiksów dla dzieci – od „Myszki Miki” przez „Małą Syrenkę” po „Czarodziejki WITCH”.
KOLEJNE TOMY SERII:
Nazywam sie Kamila ,
Konie achał-tekińskie uważa się za bardzo eleganckie wierzchowce. Pochodzą z azji środkowej, a dokładnie z turkiestanu. Ich nazwa wzięła się od miana tamtejszego plemienia tekKe. Mierzą od 1,45 do 1,55 metra w kłębie, głowę mają delikatną, a sierść jedwabistą. Nazywa się je również złotymi końmi, bo ich sierść czasem ma złoty połysk.
Za to konie andaluzyjskie, zwane ”czystą rasą hiszpańską”, są bardzo łagodne i pracowite. Przez wieki były wykorzystywane zarówno jako rumaki bojowe (brRr, co za okropność!), Jak i do przejażdżek dam na europejskich dworach albo jako konie paradne, a nawet do ujeżdżEnia i polowania (znowu: ”brRr”!).
I jak, hrabino?
Ale uwaga: mówi się też, że są uparte jak osły, trzeba więc być doświadczonym jeźdźcem, aby ujarzmić ich temperament.
Dziś są idealnymi wierzchowcami do długich przejażdżek. Minimalna wysokość klaczy to 1,5 metra w kłębie. Ogiery są nieco większe.
Jeśli chodzi o konia czystej krwi arabskiej, prawdopodobnie najpiękniejszego ze wszystkich...
Tak? Sądzicie, że dużo wiem o koniach? Pewnie, bo jestem prawdziwą koniarą! Ale wierzcie mi, że nie zawsze tak było...
Kamilo, obiad!
...Właśnie skończyłam DZiesięć lat...
Za chwilę przyjdę, mamo!
...I moją pasją są konie, jak już na pewno się domyśliliście.
Kamilo, co byś chciała robić?
Mam na myśli dziedzinę sportu.
To ja kilka miesięcy temu.
W pobliżu właśnie otworzono klub jeździecki. Może rzucimy okiem? Co ty na to?
Dlaczego pytasz, tato?
Muszę przyznać, że wcześniej nie miałam zbyt wiele do czynienia z końmi.
W telewizji leciał serial lekkim kłusem, ale - szczerze mówiąc - pierwsze odcinki mnie nie wciągnęły...
...A następne wręcz znudziły. Dziewczyny z filmowego klubu jeździeckiego rozmawiały głównie o problemach sercowych.
I wiesz, co mi powiedział?
Nie, co ci powiedział?
Zaraz się dowiesz... O mój boże!
Ziew...
Niedaleko nas powstał klub jeździecki, ale to, co tam widziałam, codziennie rano przechodząc obok niego do szkoły, nie wyglądało zachęcająco...
YyY... Och?!
Chr...
AŁć!
Poza tym chyba mam lęk wysokości...
Ojej...
...Grałam w koszykówkę...
Uch!
...Więc siedzenie na grzbiecie konia nie wchodziło w grę!
Jeździłam na nartach...
Boli? A jak myślisz?
UuUj...
W porządku, kamilo?
SuUuper...
...Zapisałam się też na zajęcia z garncarstwa, ale coś mi mówiło, że to nie dla mnie.
Ups!
YyY... Muszę jeszcze to przemyśleć.
Wciąż na nic się nie zdecydowałaś?
Nie? Dobra, nie pytałem...
Naprawdę nie przepadałam za końmi. Przechodząc obok klubu, miałam wrażenie, że ludzie i te dziwne zwierzęta zupełnie do siebie nie pasują.
O nie, znowu?!
Aż pewnego dnia...
YyY... Co ci chodzi po głowie?
Taką szkapę jak ty należałoby przerobić na tatar!
Czasami trzeba zareagować. Co inNego mogłam zrobić?
Koń?... Widziałam gopobiegł tam.
Jeszcze się doczekasz!
Wciskać ludziom takie zwierzaki! Ale czego można oczekiwać po nowym klubie jeździeckim?
BłeEe!
”Obmierzła chabeta... Obmierzła chabeta”. Ten koń nie tylko nie wyglądał na starego, ale był ładny. Wręcz piękny!
Możesz już wyjść z kryjówki, łobuziaku!
Jednym słowem: ten koń był dobrym ambasadorem swojej rasy. Dzięki niemu zaczęłam zmieniać zdanie...
Mówiłem ”kłusem”, do diaska! Spieszysz się gdzieś?! Jeśli nie zwolnisz...
...To popamiętasz!
O, mój kumpel!
IiihaAa!
Witaj, koniku. Jak się dziś czujesz?
Co pan znowu robi w klubie? Sądziłam, że chce pan skończyć z jazdą konNą?
Chcę, ale mam abonament wykupiony do końca roku. Nie może się zmarnować.
Niech pan przekaże go znajomemu, który lubi konie.
Znajomemu?
Znajomym daje się miłe prezenty, a nie funduje obtłuczenie tyłka na brzydko pachących szkapach!
A co? Interesowałoby cię to? EeE, nie... Tylko tak mówiłam...
Ciąg dalszy historii w komiksie.
Scenariusz i rysunki: Dana Simpson
Tłumaczenie: Mateusz Lis
Przyjaźń z jednorożcem to magia!
Fibi chodzi do czwartej klasy, nieźle się uczy i ma dużą wyobraźnię. Niestety, koleżanki uważają ją za dziwaczkę, a co gorsza, jej rodzice to prawdziwi nerdzi – i nawet się tym chwalą. Pewnego dnia Fibi spotyka w lesie prawdziwego jednorożca... ale rodzaju żeńskiego, co jest rzadkością! Nazywa się Marigold, włada potężnymi czarami, potrafi spełniać życzenia, jednak posiada też wadę: jest tak bardzo zakochana w sobie, że jeśli zobaczy swoje odbicie w lustrze, zapomina o całym świecie. Tak zaczynają się pełne humoru i inteligentnych przesłań przygody dziewczynki i jej nowej przyjaciółki z magicznego świata!
Dana Simpson zyskała światową sławę serią o Fibi, za którą otrzymała dwie ważne amerykańskie nagrody za twórczość dla dzieci. Jest także autorką cykli przeznaczonych przede wszystkim dla dorosłych czytelników: „Ozzy and Millie”, „I Drew This” i „Raine Dog”.
KOLEJNE TOMY SERII:
JEDNOROŻCEM,
Wybacz, że cię trafiłam. Ja...
Nie szkodzi! Uwolniłaś mnie od mojego odbicia!
Jestem tak piękna, że nie mogę przestać patrzeć na swój obraz w wodzie. Czasem trwa to wiele dni.
Mam u ciebie dług wdzięczności, mniej atrakcyjna istoto. Proszę bar... Że co?
W nagrodę spełnię jedno twoje życzenie.
Możesz życzyć sobie, czego tylko...
Życzę sobie NIESKOŃCZONEJ LICZBY ŻYCZEŃ.
To tak nie działa.
Pokój na świecie nie jest dla ciebie ważny, co?
Nieskończonej kasy?
Jestem w czwartej klasie.
Życzę sobie
Fibi. Fibi, twoje życzenie musi być bardziej...
SUPERMOCY! REALISTYCZNE.
Posłuchaj, dziecko...
Jak w tym śnie, w którym wielki kebab robił mi wykład na temat zdrowego odżywiania?
Dobra, chyba mam życzenie, które jesteś w stanie spełnić.
Chcę, żebyś została moją NAJLEPSZĄ
PRZYJACIÓŁKĄ.
Może jednak wolałabyś złoto? Daj, zaplotę ci warkocze!
Jestem zbyt... ZAJĘTA, żeby zostać twoją najlepszą przyjaciółką.
A niby czym?
Myślałam, że wykażesz się magiczną mocą wynajdywania wymówek.
Czekaj, mam! Mój ogon ma zajęcia z jogi.
Ciąg dalszy historii w komiksie.
Scenariusz: Christophe Cazenove, Hervé Richez
Rysunki: Yrgane Ramon
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
To nie kot dostosowuje się do właściciela, lecz właściciel musi dostosować się do kota!
Rewelacyjna, humorystyczna seria dla wszystkich miłośników kotów – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Kasia mieszka z tatą. Ich spokojne życie wywraca się do góry nogami, kiedy adoptują kota. Sushi okazuje się lekko szalony – uwielbia dokazywać i psocić, na dodatek jest mądrzejszy od niejednego człowieka. Dowiadujemy się też, że to nie jest jego pierwsze kocie życie... Kasi i jej pupilowi zdarza się mnóstwo wesołych przygód.
Autorami serii są dwaj francuscy twórcy: Hervé Richez (autor tekstów do prawie trzydziestu serii, głównie humorystycznych i młodzieżowych, jak „Buzzi” czy „Dirty Henry”) oraz Christophe Cazenove (ma na koncie niemal pięćdziesiąt cykli humorystycznych, w tym takie hity jak „Sisters”, „Mali bogowie”, „Ptyś i Bill”). Do wykonania rysunków zaproszono Yrgane Ramon, mieszkającą w Lyonie młodą francuską projektantkę, tatuażystkę oraz graficzkę tworzącą ilustracje prasowe i książkowe.
KOLEJNE TOMY SERII:
Gdy się liże, ma porę odpoczynku. Lizzz
Wreszcie rozumiem zachowanie mojego kota!
Kiedy kładzie uszy i stroszy ogon, jest wściekły.
Pozycja przed skokiem: zapowiedź zniszczeń.
Postawiony ogon mówi: wszystko w porządku!
Mruganie oczami: zostawcie mnie w spokoju...
Tato, zauważyłeś, że gdy Sushi jest rozpłaszczony na podłodze, to oznacza...
Mogłeś położyć uszy do tyłu –od razu bym wiedziała, że jesteś wściekły!
PRACA! RACHUNKI! Szust
NIE MAM CZASU! JESTEM
Tak, to doskonały plan!
Oj, niedobrze... Tata ma bzika na punkcie wykładziny. Co robić?
Co robić?
Co robić?
Nie zorientuje się!
Kilka „drapów” później...
Co robić? Chyba wiem!
Przeczytałaś mi, że według prawa koty nie są rzeczą, zatem człowiek musi je szanować, opiekować się nimi i zapewnić im swobodę...
Właśnie, TATO! Dlaczego więc nie pozwalasz mu WYJŚĆ?!
Bo OPIEKUJĘ SIĘ nim i chcę, żeby żył, a na zewnątrz jest zbyt niebezpiecznie dla domowego kota!
Co ty opowiadasz?
Mamy ogródek przydomowy!
...w przeciwnym razie po pierwszym wyjściu nie odnajdzie drogi powrotnej.
Gdy adoptuje się kota, trzeba go trzymać w zamknięciu przynajmniej przez tydzień... ...aby poznał zapachy domu, dzięki czemu uzna go za swoje terytorium...
Bla, bla, bla!
Chcesz go trzymać w zamknięciu, aż ukończy –w przeliczeniu – 21 ludzkich lat? Czuję, że ja też będę miała ciężko!
Możesz się dąsać, ale pozostanę NIE-WZRU-SZO-NY!
Mój kot ma teraz więcej SWOBODY, niż ja będę miała kiedykolwiek.
Kot astronauty? To by mi się podobało!
W rakiecie miałbym pełno kryjówek...
Nie, Sushi! Nie w moim hełmie!
Mój pan zainstalowałby drzwiczki tylko dla mnie...
Jedzenie chrupek w stanie nieważkości? Świetne!
A ile zabawy!
Chcę tę piłkę!
Ups!
Najwyraźniej boi się drzwiczek...
Ten twój kot jest naprawdę dziwny!
Tak, Kasiu?
Chcę, żeby Sushi spał ze mną!
Odpowiem ci to, co zawsze: WIEM! I dodam to, co zawsze: NIE!
Powód pierwszy. Koty przynoszą z dworu pchły, więc będziesz je miała w łóżku!
Powód drugi. Gdy kot wraca ze spaceru, roznosi po całym domu błoto i inne brudy...
Nie zapominajmy o powodzie trzecim... Kot często korzysta z kuwety!
A żwirek nie może znaleźć się w pościeli.
I powód czwarty. Nie można kota zaszczepić na wszystko, więc może cię zarazić różnymi chorobami!
Zrozumiałaś?
Ciszej, kocie! Nie mrucz tak głośno, bo cię usłyszy...
Scenariusz: Guillaume Bianco
Rysunki: Antonello Dalena
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Przyjaźń z mikrobem? Na zdrowie!
Rebeka ma sześć lat, prawie sześć i pół. Często choruje, a jej rodzice się rozwodzą. Na szczęście może liczyć na świetnego kumpla – mikroba Ernesta, który potrafi rozbawić ją w każdej sytuacji i uczy walczyć ze straszliwymi wirusami. To chwilami wesoła, chwilami smutna, ale zawsze mądra opowieść, która zdobyła nagrodę Festiwalu Komiksowego w Angoulême w 2013 roku.
Scenarzystą serii jest Guillaume Bianco, autor także komiksów „Kegoyo & Klaudia”, „Billy Brouillard” czy „L’Atelier Mastodonte”, a rysownikiem jest Antonello Dalena, który zaczynał karierę jako twórca postaci disnejowskich.
KOLEJNE TOMY SERII:
Scenariusz i rysunki: Julien Neel
Tłumaczenie: Elżbieta Dybcio-Wojciechowska, Magdalena Miśkiewicz
Komiks o przyjaźni i dylematach dorastania z potężną dawką humoru!
Lou ma dziesięć lat, wychowuje ją samotna matka – pisarka, miłośniczka gier Nintendo i beznadziejna kucharka. Z paniami mieszka także kot – wielki indywidualista. Lou przeżywa wiele codziennych perypetii – ma wieczne kłopoty z porannym wstawaniem do szkoły, musi zmierzyć się z prezentacją na lekcji wychowawczej, doświadcza pierwszych miłosnych fascynacji i zawiera nowe znajomości. Zaczyna dorastać, idzie do gimnazjum i okazuje się, że życie nie jest takie proste, jak się wcześniej wydawało. Jednym słowem jest tu wszystko to, co przytrafić się może dziewczynie w wieku Lou.
Autorem serii jest Julien Neel, francuski scenarzysta i rysownik komiksowy, z wykształcenia grafik, który swoją karierę rozpoczął jako projektant i twórca reklam.
KOLEJNE TOMY SERII:
Trzeci tom serii przeznaczony jest dla młodzieży.
Scenariusz: Jean Roba, Cric, Laurent Verron, Pierre Veys, Diego Aranega, Christophe Cazenove
Rysunki: Jean Roba, Laurent Verron, Jean Bastide
Tłumaczenie: Magdalena Miśkiewicz, Maria Mosiewicz
Każdy dzień jest przygodą!
Ptyś chodzi do podstawówki. Nie przepada za szkołą ani warzywami, uwielbia za to wygłupy i dobrą zabawę. Ma też wielką i niczym nieskrępowaną wyobraźnię. A że jego najlepszym przyjacielem jest skory do żartów pies Bill, każdy ich dzień jest wypełniony przygodami.
Serię wymyślił Jean Roba (1930–2006), belgijski scenarzysta i ilustrator, który współtworzył tak znane serie jak „Sprycjan i Fantazjusz” czy „La Ribambelle”. Następnie komiks rysował Laurent Verron („Le maltais”, „Les Exploits d’Odilon Verjus”, „Fugitifs sur Terra II”). Obecnie „Ptyś i Bill” jest tworzony przez następców Roby i Verrona – Christophe’a Cazenove’a („Sisters”, „Mali bogowie”, „Kasia i jej kot”) i Jeana Bastide’a („Wojna Sambre’ów”, „Sherlock Holmes Society”). Na podstawie komiksu powstało kilka seriali animowanych, a w 2013 roku film fabularny.
TATA POŻYCZYŁ MI KAMERĘ. NAKRĘCIMY SUPERFILM!
JESTEŚ INDIANA JONES. ŚCIGAJĄ CIĘ INDIANIE JIWARO. WSPINASZ SIĘ PO LINACH, ŻEBY UCIEC...
TA, JASNE... UCH...
CIĘŻKO JEST SIĘ TAK WSPINAĆ...
O NIE! INDIANIE NADCHODZĄ!
MUSISZ SIĘ BAĆ!
NIE GADAJ TYLE! JESTEŚ NIEUSTRASZONYM ŚMIAŁKIEM!
I JAK?! WŁAZISZ CZY NIE?!
UUUCH... CHCIAŁBYM TU CIEBIE ZOBACZYĆ... UCH...
CO TY WYRABIASZ?!
ZŁAŻĘ. ZGUBIŁEM KANAPKĘ Z SZYNKĄ I SAŁATĄ...
SZYNKA?! WRRR! WRRR! SAŁATA?!
WŚCIEKLI SIĘ CZY CO?!!
POMOCY
NOOO! NARESZCIE DRESZCZYK EMOCJI!
CO TU SIĘ DZIEJE? KARO TESTUJE DZIAŁANIE KAWY!
? ?
CO SIĘ STAŁO KAROLINIE?
JESTEŚ PEWNA, ŻE CHCESZ DOLEWKĘ?
TAK! W TYM ROKU NIE
MA MOWY O HIBERNACJI!
NIE CHCĘ ZNOWU PRZESPAĆ
GWIAZDKI!!!
ZŁODZIEJ!
OOOCH... JAKIE ŁADNE KWIATY! TO DLA MNIE, BILL?
RACZEJ DLA MNIE!
GDZIE ON ZNOWU LECI???
CHLIP! CHYBA ma KOGOŚ innego...
KOLEJNY BUKIE T?! OJ, NAPRAWDĘ SIĘ CIESZYSZ, ŻE WYSZEDŁEM ZE SZPITALA.
GRRRMBL! NIE DOŚĆ TEMU PSU? ZA PARĘ DNI BĘDZIEMY MOGLI ZMIENIĆ BRANŻĘ NA KWIACIARSKĄ!!!
DEBILNA KOSIARKO, ODPALISZ CZY NIE?!
NO I KONIEC!!! ODDAŁBYM WSZYSTKO, ŻEBY TRAWNIK BYŁ SKOSZONY DO WIECZORA!
TATO, CZEKAJ! ZOSTAW TO SPECOM! CZAS NA EKSPERTÓW!
POWIEDZIAŁEŚ, ŻE ODDAŁBYŚ WSZYSTKO, ŻEBY TRAWNIK BYŁ SKOSZONY DO WIECZORA?! OTO LISTA: GIGANTYCZNA KOŚĆ...
LODY... UDZIEC BARANI...
DWA BILETY DO KINA...
iPOD ™... TRZYDZIEŚCI CIASTEK...
UUUCH! SZEF ZAPROSIŁ MNIE NA GOLFA! NIE MOGĘ ODMÓWIĆ, ALE ON GRA REWELACYJNIE I ZNOWU MNIE UPOKORZY!
TATO, NIE BÓJ SIĘ! RAZEM Z BILLEM COŚ WYMYŚLIMY!
NO DALEJ. CHĘTNIE ZOBACZĘ PAŃSKI ZAMACH!
OOO! PATRZCIE... LATAJĄCA ŁÓDŹ!
CO??? GDZIE???
NIE WIDZĘ... PRZECIEŻ ŁÓDŹ NIE MOŻE LATAĆ!
PROSZĘ SIĘ PRZYJRZEĆ!
DZIĘKI, CHŁOPAKI!
HĘ... MOGĘ WYPRÓBOWAĆ TEN KIJ?
Scenariusz: Christophe Cazenove, William Maury
Rysunki: William Maury
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Sisters. Nadciąga tornado!
Humorystyczna seria o codziennych perypetiach dwóch sióstr z małego francuskiego miasta – nastolatki Wendy i młodszej o kilka lat Marine. Typowe siostrzane wojny i rywalizacja przeplatają się w niej ze scenami dozgonnej miłości. Choć dziewczynki kochają się na zabój, ciągle rywalizują. Kiedy jednej na czymś bardzo zależy, potrafi nawet wykorzystać drugą, byle tylko osiągnąć cel. Jednak zaraz potem zgodnie współpracują, stawiając czoło rodzicom albo kłopotom.
Scenarzystą serii jest Christophe Cazenove, który ma na koncie niemal pięćdziesiąt cykli humorystycznych, w tym takie hity jak „Sisters”, „Mali bogowie”, „Kasia i jej kot” czy „Ptyś i Bill”. Współscenarzystą i rysownikiem jest William Maury – w 2006 roku zamieścił w internecie kilka stripów o swoich córkach, które zapoczątkowały serię „Sisters”.
KOLEJNE TOMY SERII:
KURCZAKI, MA NAWET PODKŁAD... UWIEEELBIAM.
MARIIIIINE... ODDAWAJ MOJĄ KOSMETYCZKĘ. ZARAZ.
JESTEŚ ZA MAŁA, ŻEBY SIĘ MALOWAĆ.
JUŻ WIEM. Z UMIAREM.
MARINE... DOSYĆ TEGO... ZARAZ CIĘ UDUSZĘ!!!
NIE WAŻ SIĘ TKNĄĆ MOJEJ MASKARY!
WŁAŚNIE, WIĘC MUSZĘ SIĘ NAUCZYĆ!!!
ŁAAA! TWOJA SZMINKA PACHNIE MEGA...
ALE CZYM? TRUSKAWKĄ ???
NIE TKNĘ. NIE ZAMIERZAM ZOSTAĆ MASZKARĄ!
NIE! TYLKO NIE PODKŁAD...
NIE WIESZ, JAK GO STOSOWAĆ...
CHLIP!
CHLIP! ŁUP!
CO WY TU ZNOWU WYPRAWIACIE?! NIGDY Z NICZEGO NIE JESTEŚCIE ZADOWOLONE! ZMYKAJCIE, KAŻDA DO WŁASNEGO POKOJU!!!
MAM DOŚĆ PROSTYCH WŁOSÓW! CHCIAŁABYM MIEĆ KRĘCONE! WOLĘ BYĆ BLONDYYYNKĄ... A JA BRUNEEETKĄ... A JA MARIIINE! ALE JA WOLĘ POKÓJ MOJEJ SISTEEER... JA MAM KRĘCONE, A CHCIAŁABYM MIEĆ PROOOSTEEE! I CO TO ZA IMIĘ „MARINE”? MARZĘ, BY NAZYWAĆ SIĘ WENDYYY...MUSZĘ MIEĆ TEN PIERŚCIONEK, PO PROSTU MUSZĘ!
WYGRAJ M I
SZCZEGÓLNIE ŻE SŁONO ZAPŁACIŁAŚ ZA GRĘ.
WENDY, PA AAAATRZ... MAM GO, MAM GO, MAM GO...
NIE ZE MNĄ TE NUMERY, ELEKTRONICZNY OSZUŚCIE!!! MARINE, PRZESTAŃ!
WYLUZUJ. NIE JESTEŚ MAMĄ.
W SUMIE MASZ SZCZĘŚCIE... TEN MIŁY PAN DAŁ CI PIERŚCIONEK...
...ALE NAWET NIE WCIŚNIESZ GO NA SPUCHNIĘTE PALUCHY, WIĘC JA GO ZATRZYMAM.
UCH! UCH! UCH! UCH! UŁAAA!
WYGODNIE CI, DŁUGOUSZKU?
SMUTNO CI?! POTRZEBUJESZ TOWARZYSTWA?!
JESTEŚ TAKI SŁODZIUTKI!
DOBRA, CHODŹCIE, PUSZKU I PAFCIU, DLA WAS TEŻ ZNAJDZIE SIĘ MIEJSCE.
KOCHANY TAAATKUUU...
TAAAK?
CZY MOGĘ MIEĆ PSA?
PROSZĘ CIĘ, PROSZĘ, PROSZĘ.
„...SZCZOTKOWAĆ...” . . . P SIIIK!
A...A . . . A . . .
„ODPOWIEDNIO KARMIĆ...”
„WIESZ, WENDY, PIES TO OBOWIĄZEK. TRZEBA Z NIM WYCHODZIĆ NA SPACERY...”
„...BAWIĆ SIĘ...”
MÓJ PAMIĘTNIK! ODDAWAJ!
EJ, NIE WCINAJ MOJEGO ROGALIKA! DOBRA, WYSTARCZY.
WRRR,,,
JUŻ NIE CHCĘ PSA!
PRZECIEŻ I TAK ROBIĘ TO WSZYSTKO Z MOJĄ SISTER!
WENDYYYYY...
CZESAĆ! SUSZYĆ!
LOL, TEGO SIĘ NIE JE, GŁUPTASIE.
BUL! BUL! BUL! BUL!
PRZECIEŻ
MAMA NIE MA WĄSÓW!!!
WOSKIEM USUWA SIĘ OWŁOSIENIE.
TO CHYBA JEST WOSK, NIE?
BŁE! ALE CAPI! ZA NIC TEGO NIE ZJEM!!!
I UŻYWA GO DO NÓG.
PANI TO CHYBA BĘDZIE MUSIAŁA
ROZGRZAĆ DLA SIEBIE CAŁY KOCIOŁ WOSKU!
OWŁOSIENIE ???
NA NOGACH TEŻ NIE MA WŁOSÓW!
PEWNIE. BO DEPILUJE JE WOSKIEM.
NIC NIE KUMASZ.
MAMA DEPILUJE SOBIE NIM WĄSIK.
PHI!
Scenariusz: BéKa (Bertrand Escaich i Caroline Roque)
Rysunki: Crip
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Przyjaźń, szkoła, taniec!
Julia, Lusia i Alia po szkole uczęszczają na zajęcia w Studiu Tańca. Uczą się nie tylko klasycznego baletu i modern-jazzu, ale i tańców afrykańskich. Na co dzień mierzą się z trudami treningów, muszą dbać o formę, a także wymyślać własne choreografie. Podkochują się w jednym z nauczycieli i przeżywają zauroczenia kolegami tańczącymi hip-hop. Starają się sprytnie godzić szkolne obowiązki z zajęciami w studiu tańca. Scenki z ich życia pełne są humoru i wielu zabawnych sytuacji.
Serię stworzyli BéKa – to pseudonim duetu scenarzystów: Bertranda Escaicha i Caroline Roque („Les Rugbymen”, „Les Fées Valentines”) – oraz rysownik Crip (właśc. Christophe Piron, autor także serii „Les Fées Valentines”).
KOLEJNE TOMY SERII:
Scenariusz: Maciej Jasiński
Rysunki: Krzysztof Trystuła
Nap to niezwykły Krasnolud z magicznej krainy.
Zapraszamy do odwiedzenia Smoczej Krainy pełnej niezwykłych mieszkańców, zapierających dech przygód i humoru, który rozbawi każdego.
Nap jest krasnoludem z magicznej krainy. Co więcej – sam posiada moc, którą pragnie zawładnąć zły lord Dartor. Pewnego dnia Nap spotyka księżniczkę Klarę i jej przyjaciela Rodricka, których namawia na wspólną wyprawę w swoje rodzinne strony. Ich śladem rusza ojciec Klary wraz z oddziałem rycerzy, a także złowieszczy lord Dartor. Bohaterowie napotkają na swej drodze wiele niebezpieczeństw i magicznych stworów. Trafią do tytułowej Smoczej Krainy i będą musieli wykazać się olbrzymią odwagą, aby uratować swoich bliskich.
Album stworzyli Maciej Jasiński, scenarzysta wielu komiksów biograficznych i komiksów dla dzieci (np. „Uczeń Heweliusza”, „Detektyw Miś Zbyś na tropie”), oraz Krzysztof Trystuła, ilustrator, projektant graficzny i autor komiksów (m.in. albumu „Uczeń Heweliusza”).
Komiks został nagrodzony w drugiej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”.
KOLEJNE TOMY SERII:
niech mi ktoś pomoże!
teraz już mi się nie wymkniesz!
to się jeszcze okaże. widzę wyjście z twojej pieczary, straszliwy smoku.
to wszystko moja wina…
to, że jesteś królewną, nie upoważnia cię do takiego zachowania.
a ty jesteś od niej starszy, powinieneś więc też być rozsądniejszy.
przepraszam, mamo.
wiem, nianiu.
idźcie bawić się gdzie indziej. i żebym nie widziała was tutaj aż do wieczornej uczty.
i co teraz? przecież nie wolno nam tam chodzić…
tylko na wielką polanę. a poza tym niedługo wrócimy.
a właściwie do czego szef go potrzebuje? żeby zdobyć władzę nad światem.
dzięki temu małemu czemuś?
to jeden z magicznych krasnoludów.
tylko że później, kiedy zdobędzie cały świat, będzie mógł rozkazywać wszystkim, nawet królom.
zobacz! co to za dziwadło?…
aaaaa… ugryzł mnie! bo go przestraszyłeś.
nie bój się, nic ci nie zrobimy. jak masz na imię, mały?
tak jak ja. mam na imię klara, a mój towarzysz to rodrick.
nie jestem żaden „mały ” , tylko krasnolud. krasnolud nap. i pochodzę z królewskiego rodu.
przepraszam, że przeszkadzam w miłej pogawędce, ale jeśli natychmiast nie wrócimy do zamku, dostaniemy królewskie lanie.
Scenariusz: Maciej Kur
Rysunki: Piotr Bednarczyk
Komedia fantasy dla czytelnika w każdym wieku.
Małoludy Lil i Put to idealnie dobrany duet – obaj są z wykształcenia darmozjadami, a z profesji nierobami. Przemierzają świat w poszukiwaniu tanich (a najlepiej darmowych) posiłków. Choć niechętni przygodom, mają tendencje do pakowania się w każde niebezpieczeństwo. Czasem ich drogi krzyżują się ze szlakiem czarodziejki Miksji Iskry, będącej bardzo osobliwym stworzeniem. Naturalnie w komiksie nie brakuje tego, co każda szanująca się opowieść fantasy powinna zawierać: centaurów, smoków, entów, krasnoludów, kotów ani nawet żaboludów.
Scenariusz komiksu napisał Maciej Kur, absolwent warszawskiej ASP, współautor seriali animowanych i filmów dokumentalnych. Rysunki są dziełem innego absolwenta warszawskiej ASP – ilustratora, malarza i twórcy murali Piotra Bednarczyka. Obaj panowie są także autorami kontynuacji kultowej serii Janusza Christy „Kajko i Kokosz – Nowe Przygody”.
Komiks nagrodzony w pierwszej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”.
KOLEJNE TOMY SERII:
ZASTOSUJEMY METODĘ NAUKOWĄ…
Kozia wólka? Stare grabie? Co to za dziury?
KTÓRĘDY TERAZ?
NIC MI TO NIE MÓWI...
RZUCIMY MONETĄ! W TEN SPOSÓB BĘDZIEMY MIEĆ 50% SZANS, ŻE PÓJDZIEMY W DOBRĄ STRONĘ!
TO CO ROBIMY?
CHIE! CHIE!
NO TO W LEWO.
TYLKO OSTROŻNIE! TO MÓJ OSTATNI GROSZ.
O NIE!
TEN NUMER
NIE PRZEJDZIE!
OSTATNI = SZCZĘŚLIWY! ORZEŁ – IDZIEMY W LEWO, RESZKA – W PRAWO...
?
ŻEGNAJ, LIL! BYŁEŚ
NAJWSPANIALSZYM SYNEM SIOSTRZEŃCA SZWAGRA
KUZYNA CIOTKI, JAKIEGO MIAŁEM!!!
ŻEGNAJ, PUT! BYŁEŚ… EEE... ŻEGNAJ! CZYJAŻYJĘ?...
OCH! UMARŁEM I TRAFIŁEM DO RA…
ZAKATRUPIĘ
TEGO PTAKA!
KHE! KHE!
LIL, MNIEJSZA O GROSZ! DO PIEKIEŁ NAS STRĄCONO! JESTEŚMY ZGUBIENI!
EJ, WY! NIE WIDZIELIŚCIE MOŻE ORŁA? TO TAKA WREDNA, PIERZASTA KREATURA!
ORŁA? MACIE SZCZĘŚCIE!
W OKOLICY JEST ICH JAK
PSZCZÓŁ W ULU!
E! MOGLIBYŚCIE SIĘ NIE WYDURNIAĆ?
ZARAZ ZBIEGNIE SIĘ TUTAJ STRAŻ MIEJSKA I SIĘ PRZYCZEPI, ŻE ZANIECZYSZCZACIE ŹRÓDŁO… CO GORSZA, NIE BEZ RACJI!
Troszkę się obawiam tych miejscowych.
JA CIĘ KRĘCĘ! Natrafiliśmy na zapomnianą przez świat cywilizację, która estetyką swych dzieł przewyższa dokonania elfów i rzuca cień na technologiczne osiągnięcia krasnoludów! No dobra, może trochę przesadziłem, ale wygląda to klawo...
GDZIE TEN @$%w#% PTAK?!
Właściwie to TRAFILIŚMY tutaj w pogoni za kasą.
A co?
Gęby jakieś zakazane mamy? Kogóż ja widzę? Zagraniczni goście!
Przybywacie do miasta na święte igrzyska czy może zaczerpnąć wiedzy naszych filozofów? ?
wiem, że coś wiem...
Jesteście spłukani? Rozumiem, zarobkowa emigracja. Nie martwcie się, na pewno zaraz coś znajdziecie.
Tymczasem zapraszam was na posiłek w knajpie znajomego! Miejscowy zwyczaj nakazuje ugościć przybyszów! My wszystkich uważamy za przyjaciół!
SUPER!
Cóż za wspaniały dzień na igrzyska, nie sądzisz, Agisie?
Owszem, Leonidasie! A te, jak co roku, rozpocznie turniej piłki kopytnej!
Zawodnicy wchodzą na murawę!
Sędzia ustawia świętą piłkę na środku boiska i za chwilę da sygnał rozpoczynający grę!
PIŁKA W GRZE! A przy niej Patrokles, podaje do Nestora, ten cwałuje i podaje do Hipolita...
…ale przechwytuje ją Cyryl!
O-o! Chyba mamy problem na boisku! WRACAJ TU!
Para niezidentyfikowanych Małoludów wtargnęła na murawę! Jeden coś wykrzykuje!
Czyżby jakiś kibolski wybryk? Brak na to słów!
Nie wiem, ale zawodnicy wydają się bardzo spłoszeni!
Ale cóż to?!
Rudy Małolud przejmuje świętą piłkę!
Obrona wybiega naprzeciw!
Rudy biegnie! Rudy kiwa wszystkich!
Małolud staje! Będzie strzelał…
NIESTETY! Święta piłka poszybowała nad bramką, nad trybunami… Och! Trafiła jakiegoś orła i wraz z nim upadła na skalną półkę na pobliskiEJ GÓRZE… swoją drogą, Piękny strzał!
NOKAUT!
Scenariusz i rysunki: Piotr Hołod
Komiks dla dzieci o sile przyjaźni i nieograniczonej wyobraźni.
Wojtek i Rudy – ci dwaj przyjaciele nie przepuszczą żadnej okazji do dobrej zabawy. Wystarczy tylko odrobina wyobraźni, której mają pod dostatkiem. Wskocz do ich świata i zobacz, co razem wymyślą i jakie kłopoty sobie zgotują!
Autorem serii jest Piotr Hołod, absolwent warszawskiej ASP, od dzieciństwa fan komiksu.
Komiks został nagrodzony w drugiej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”.
KOLEJNE TOMY SERII:
TAK WŁAŚNIE STAŁEM SIĘ OFIARĄ
MIĘDZYGALAKTYCZNEGO SPISKU, A TA JEDNA STRONA TO WSZYSTKO, CO ZOSTAŁO Z MOJEJ PRACY DOMOWEJ.
MAMO, MAMO! ZGADNIJ, KTO WSTAŁ
DZISIAJ BEZ OCIĄGANIA SIĘ, UMYŁ JUŻ ZĘBY
I JEST GOTOWY DO SZKOŁY?
I TO ILE PRZED CZASEM!
FANTASTYCZNIE.
A TY ZGADNIJ, JAK
NAZYWAJĄ SIĘ
DNI, W KTÓRE
NIE IDZIE SIĘ DO SZKOŁY.
JEDEN Z NICH
JEST DZISIAJ. CHYBA ZNOWU
NIE WYŁĄCZYŁEŚ
BUDZIKA, CO?
BARDZO ŚMIESZNE.
Z
OSIEDLOWEJ GÓRCE...
WYSTARCZY WYOBRAŹNIA I DOBRY REFLEKS! TERAZ MOŻEMY URZĄDZIĆ SOBIE...
Scenariusz: Mieczysław Fijał, Maciej Kur
Rysunki: Mieczysław Fijał
Przygoda czyha za każdym rogiem, trzeba się tylko dobrze rozejrzeć!
Oskar i Fabrycy to najlepsi przyjaciele. Ciekawscy, niesforni i pełni energii chłopcy zawsze mają mnóstwo zwariowanych pomysłów.
Nawet zwykła wycieczka szkolna okazuje się być początkiem wielkiej przygody. Niespodziewany zbieg okoliczności i odrobina magii przenoszą bohaterów do nieznanego im średniowiecznego świata, gdzie będą musieli zgładzić strasznego smoka!
Twórcą serii jest Mieczysław Fijał, z wykształcenia technik mechanik, z zamiłowania scenarzysta i rysownik komiksów oraz wielki fan twórczości Janusza Christy i Alberta Uderzo. Do napisania scenariusza drugiego tomu został zaproszony Maciej Kur, dobrze znany z serii „Lil i Put”, „Kajko i Kokosz – Nowe Przygody”.
Komiks nagrodzony w trzeciej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”.
KOLEJNY TOM SERII:
Scenariusz i rysunki: Łukasz Auguścik
Detektywistyczny komiks z dużą dawką humoru!
Szerlok Worms to poczciwa, choć momentami nieco pazerna, dżdżownica-detektyw, która lubuje się w oglądaniu programów o glebogryzarkach i rozwiązywaniu dużych problemów małych żyjątek. Wraz z doktorem Jaszczurką Zwinką stawiają czoła przestępczym kreaturom przyrodniczego półświatka i mimo swoich niepozornych rozmiarów niejeden raz ratują środowisko przed ogromną katastrofą. Duet będzie musiał zidentyfikować tajemniczego porywacza, którego rysopis nie przypomina żadnego znanego nauce zwierzęcia. Jednak czy wystarczy robaczej dedukcji, aby rozwiązać zagadkę i stawić czoła zagrożeniu?...
Komiks nagrodzony w czwartej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”.
KOLEJNY TOM SERII:
„TO BYŁ WYJĄTKOWO MROCZNY I CHŁODNY DZIEŃ. ALE TO ZAPEWNE DLATEGO, ŻE PODRÓŻOWAŁEM POD ZIEMIĄ...”
„SZUKAŁEM KOGOŚ, KTO MIAŁ BYĆ NASZĄ OSTATNIĄ NADZIEJĄ”.
WITAJ, GOSPODARZU! CZY WIESZ MOŻE, GDZIE ZNAJDĘ SZERLOKA WORMSA?
PROSZĘ. DOKŁADNIE PIĘĆ JASZCZURKODOLARÓW. MOŻE BYĆ CZY JESZCZE PROWIZJA?
OJEJKU! SIEDZI PAN W PÓŁMROKU JAK JAKIŚ TYPOWY DETEKTYW Z FILMU KRYMINALNEGO!
BUDUJE PAN KLIMAT?
TO MUSI BYĆ TUTAJ.
NIE, PO PROSTU ŻARÓWKA SIĘ SPALIŁA. PROSZĘ WYBACZYĆ, JUŻ IDĘ.
GRUNT TO DOBRE WEJŚCIE, CZYŻ NIE?
NAZYWAM SIĘ SZERLOK WORMS.
ROBACZY DETEKTYW.
NAZYWAM SIĘ DOKTOR ZWINKA. JESTEM REDAKTOREM NACZELNYM GAZETY „JASZCZURKA CODZIENNA”.
CHWILA, CZY TO NIE PAN CHCIAŁ ODE MNIE PIĄTAKA?
TAK, TO JA. ALE PROSZĘ SIĘ NIE GNIEWAĆ. TO TYLKO NIEWINNY ŻARCIK.
ZRÓBMY TAK: JEŚLI ZGADNĘ, Z CZYM PAN PRZYCHODZI, TO DOSTANĘ DRUGIEGO PIĄTAKA. JEŚLI NIE, ODDAJĘ PODWÓJNIE.
UMOWA STOI!
JESTEŚ TU, BO KTOŚ ZAGINĄŁ. I TO NIE BYLE KTO... JAKIŚ
WYSOKO POSTAWIONY OWAD!
TAK... TO KRÓLOWA MRÓWEK!
W MROWISKU PANUJE WRZAWA, A TAJEMNICZY PORYWACZ ZNIKNĄŁ BEZ ŚLADU. NIKT NIE POTRAFI ROZWIĄZAĆ TEJ ZAGADKI, WIĘC PRZYWĘDROWAŁEŚ AŻ TUTAJ!
JAKIŚ MIESIĄC TEMU...
NIESAMOWITE. PAN JEST CHYBA JAKIMŚ PROROKIEM!
ZA KOLEJNEGO PIĄTAKA ZDRADZĘ CI ŹRÓDŁO MOICH INFORMACJI.
OTO OBIECANY PIĄTAK...
WSZYSTKO WYCZYTAŁEM Z PIERWSZEJ STRONY TWOJEJ GAZETY...
OJEJ, ALE ZE MNIE PRZEGRANIEC...
SPOKOJNIE, PRZYJACIELU!
POMOGĘ CI. TO DOŚĆ INTERESUJĄCA SPRAWA.
MUSZĘ CO PRAWDA PRZEKOPAĆ OGRÓDEK, ALE NIE CODZIENNIE PORYWA SIĘ KRÓLOWĄ...
ZROBIĘ TO CAŁKIEM ZA
DARMO. NAWET ZAPŁACĘ CI ZA TOWARZYSTWO!
PROSZĘ! OTO AŻ 15 JASZCZURKODOLARÓW.
NIE POJMUJĘ GO...
JAKBY TO POWIEDZIEĆ... PRACOWITE? TO SIĘ ZACZĘŁO, ODKĄD ZNIKNĘŁA KRÓLOWA!
MRÓWKA W STROJU KOWBOJA?
WITAJCIE, GRINGO!
MAM NA IMIĘ RUDNICA!
CZY TE MSZYCE NALEŻĄ DO CIEBIE?
TAK! I BARDZO SIĘ KOCHAMY!
Scenarzysta: Achdé
Ilustrator: Achdé
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Seria opowiadająca o dzieciństwie najsławniejszej z komiksowych legend
Dzikiego Zachodu – Lucky Luke’a!
Przemierzający pustynię kowboj znajduje spalony wóz osadników, a tuż obok płaczące niemowlę. Zabiera je do miasteczka, gdzie sierota trafia pod opiekę właścicielki saloonu i szeryfa.
Chłopcu zostaje nadane imię Luke, a że ma niezwykłe szczęście, wszyscy nazywają go Lucky, czyli Szczęściarz. Tak rozpoczyna się pełna humoru historia łowcy bandytów i rewolwerowca szybszego niż jego własny cień
Cykl „Lucky Luke” był przez wiele lat tworzony przez mistrzów komiksu Morrisa i Goscinnego, a po ich śmierci jest kontynuowany przez uznanych francuskich autorów. Achdé, pomysłodawca podserii przygód małego Luke’a, jest współtwórcą kilkunastu opowieści humorystycznych takich jak „Big Twin” czy „Esmeralda”.
KOLEJNE TOMY SERII:
WIĘCEJ NIŻ PUNKT ODNIESIENIA, WIĘCEJ NIŻ KIERUNEK ŚWIATA...
...I’M A POOR LONESOME COWBOY...
ZACHÓD – KRAINA DO ZDOBYCIA PRZEZ BOHATERÓW... ...LUDZI DUMNYCH I TWARDYCH...
...TO CAŁY NOWY ŚWIAT!
...AWANTURNIKÓW MOCNYCH NIE TYLKO W GĘBIE...
...AND A LONG WAY FROM HOME... OOOH YEAH! I AIN’T GOT SWEETHEART... TO SIT AND...
FAŁSZUJE, JAKBY MU SŁOŃ NA UCHO NADEPNĄŁ!
...ŚMIAŁKÓW ZAWSZE GOTOWYCH NA KOLEJNE PRZYGODY...
PRRR! ZAWRACAMY! PACHNIE SPALENIZNĄ!
...PRĄCYCH CORAZ DALEJ NA ZACHÓD!
WYGLĄDA NA TO, ŻE ZOSTAŁEŚ SAM NA TYM PADOLE, ŹREBACZKU.
AGUGU! NIUCH? WRRR!
TFU! WOLAŁBYM ZNALEŹĆ KONIA! JA TEŻ!
CHYBA POJAWIŁEM SIĘ W OSTATNIEJ CHWILI... WRRR!
ZABIERAM CIĘ DO CYWILIZACJI, DZIECIAKU. MOŻE ODNAJDĄ SIĘ TWOI RODZICE.
JAK TO NIE MA NAGRODY?! BIURO SZE
PRZYKRO MI, SAM, ALE NIE MAM ŻADNEGO LISTU GOŃCZEGO NA WYJĘTEGO SPOD PRAWA PONIŻEJ PÓŁ JARDA WZROSTU.
NA ZACHÓD – DO KRAINY CUDÓW!
I AIN’T GOT NO MOTHER...
GDYBY BYŁ INDIANINEM, ODSTAWILIBYŚMY GO DO REZERWATU... MOŻE PRZYKLEIMY MU KILKA PIÓR?
TEN TWÓJ DZIECIAK WYJE JAK KOJOT! PODRÓŻ GO ZMĘCZYŁA.
NA STO SKUNKSÓW! CO TU SIĘ DZIEJE?! AŻ W SALOONIE SŁYCHAĆ TE WRZASKI!
SZERYFIE, PRZYPOMINAM, ŻE MASZ W NOTHING GULCH PILNOWAĆ PORZĄDKU, A NIE GO ZAKŁÓCAĆ! DLACZEGO TAK KRZYCZYCIE?!
DZIEŃ DOBRY, PANI MARTHO... GULP!
YYY... KRZYCZYMY NIE MY... TYLKO TO COŚ... A PRZECIEŻ NIE MOGĘ ARESZTOWAĆ TEGO CZEGOŚ ZA ZAKŁÓCANIE PORZĄDKU!
MÓJ BOŻE, WYJE JAK SYRENY STATKÓW NA MISSISIPI!
ŚLICZNY PIESEK PRERIOWY!
GU?
GILIGILIGILI...
„TO COŚ” JEST DZIECKIEM! W DODATKU GŁODNYM!
TAK, MARTHO!
ELIASZU, BIEGNIJ DO SALOONU PO MLEKO! A TY, SAM, MÓW, O CO CHODZI!
TAK, PSZE PANI!
JUŻ SIĘ ROBI, MARTHO!
LEONIE, DAWAJ BUTELKĘ, ALBO ZGINIESZ!
JUŻ, JUŻ, SZERYFIE. NIE TRZEBA SIĘ DENERWOWAĆ O BYLE CO...
GULP! ŁAPS!
ALBO MA KOTA, ALBO ROBI NALEŚNIKI... OJ, ZESTRESOWANY CHŁOPINA...
WRÓĆ DO SALOONU I POPROŚ LEONA, ŻEBY ZROBIŁ Z CZEGOŚ PIELUSZKI.
DOBRZE, TYLKO WEZMĘ STRZELBĘ!
MAM! CIII! NIE WIDZISZ, ŻE MAŁY ZASNĄŁ?!
DZIKI ZACHÓD BYŁ ŚWIADKIEM DRAMATÓW, ALE TEŻ RADOŚCI...
AGUGUBU!
MARTHA ZAJĘŁA SIĘ CHŁOPCEM, WIERZĄC, ŻE JEGO MAMA I TATA W KOŃCU SIĘ ODNAJDĄ...
NADANO MU IMIĘ...
MIASTO ZYSKAŁO JEDNĄ DUSZĘ WIĘCEJ...
PIĘKNE MIASTO PIĘKNY KOŚCIÓŁ PIĘKNA SZUBIENICA
DZIŚ JEST ŚWIĘTEGO ŁUKASZA, A WIĘC... ...NIECH BĘDZIE LUKE.
CHRR
W CIĄGU NASTĘPNYCH MIESIĘCY SZERYF PORUSZYŁ NIEBO I ZIEMIĘ, ŻEBY ODNALEŹĆ RODZICÓW MAŁEGO.
ZACZĄŁ PRZY WOZIE. SZUKAŁ WSZELAKICH WSKAZÓWEK...
PRZETRZĄSAŁ NAJDZIWNIEJSZE MIEJSCA...
...I PROSIŁ O POMOC NAJDZIKSZE PLEMIONA W OKOLICY...
...ALE NIC NIE ZDZIAŁAŁ. POCHODZENIE LUKE’A, KTÓRY CUDEM UNIKNĄŁ ŚMIERCI...
...POZOSTAŁO ZAGADKĄ!
MARTHA DBAŁA, ŻEBY LUKE’OWI NIE SPADŁ CHOĆBY WŁOS Z GŁOWY...
WRRR! GU?
...A ELIASZ UCZYŁ GO, JAK ZOSTAĆ DUMNYM PIONIEREM ZACHODU.
TO JESZT MUSZTANG. NIEPOKORNA BESZTIA! GU?
Z KAŻDYM DNIEM CORAZ BARDZIEJ RZUCAŁA SIĘ W OCZY JEDNA CECHA SIEROTY...
SZCZĘŚCIE!
I CHOCIAŻ NAPRAWDĘ MIAŁ WIELKIE SZCZĘŚCIE...
...NIE ZAWSZE MU DOPISYWAŁO...
W MOIM SALOONIE NIE BAWIMY SIĘ W INDIAN!
I TAK NA ZACHODZIE NARODZIŁA SIĘ NOWA LEGENDA...
LEGENDA MAJĄCEGO SZCZĘŚCIE LUKE’A.
I’M A POOR LONESOME COWBOY AND A LONG WAY FROM HOME...
Story House Egmont sp. z o.o. ul. Dzielna 60 01-029 Warszawa
telefon: (+48 22) 838 41 00
Egzemplarz promocyjny.
Nieprzeznaczony do sprzedaży.