A A T N E T Z A ŁA G ZP BE
w środku dodatek
EDUKACYJNY
Expr ess do ruzachęca chu
Kas Biegzuby ają - Sta rt 20 k
CZEKAJĄC NA PRZEBIŚNIEGI
w Pia wietni śnicy a
POGODA| WIOSNA WYSTAWIŁA NAS W TYM ROKU DO WIATRU. W DODATKU MROŹNEGO I Z DODATKIEM OPADÓW ŚNIEGU. SYNOPTYCY POCIESZAJĄ NAS, ŻE POTRWA TO TYLKO DO POŁOWY PRZYSZŁEGO TYGODNIA. Wedle różnych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych prognoz pogody, wiosna przyjdzie po 10 kwietnia. 10, 11, 12 kwietnia temperatura maksymalna ma wynieść - kolejno - 10, 13, 8 st. Celsjusza (według innych źródeł w tych dniach ma być z kolei 8, 12, 11 st. C.). Alarm dla alergików
Piątek, 5 kwietnia 2013 r. Nr 13 (76) NAKŁAD 15 000 EGZ.
Najchętniej czytana gazeta w Gdańsku Dodatek DEWELOPERSKI 19 kwietnia
Uroki tej pory roku może jednak popsuć topniejący śnieg i podnoszący się poziom wód gruntowych i rzek. Powody do narzekania mogą mieć też alergicy, bowiem długa zima spowoduje eksplozję pyłków. Wraz ze wzrostem temperatury, zaległości w wegetacji nadrabiać będą drzewa i krzewy. - Teraz nie ma się jeszcze czego obawiać, jest jeszcze za zimno. Drzewa nie mają nawet liści, nie mówiąc o kwiatach - uspokaja prof. Andreas Dietz, szef kliniki laryngologicznej w Lipsku, w wypowiedzi dna portalu TVN Meteo. - Lecz kiedy zrobi się naprawdę ciepło, jak szalone kwitnąć będą wszystkie rośliny wczesnowiosenne. Jako jedne z pierwszych pylą brzozy, dlatego kiedy tylko się ociepli poradnie alergologiczne zapełnią się pacjentami z katarem siennym. Pyłki tego drzewa są bardzo silnym alergenem i przysparzają problemów uczulonym. Wszystkiemu winna Arktyka Co jest źródłem tych wszystkich problemów? Naukowcy ostrzegali przed taką zimą już od lat. Wielokrotnie pojawiały się przypuszczenia, że pogoda „zwariuje” i w wiosnę będziemy mieli zimę. czy długotrwałych trudno jest ostatecznie potwier- Dawniej pokryta lodem Arktyka była biała, dzięki dzić hipotezę dotyczącą zmian przepływu mas poczemu odbijała większość promieni słonecznych, jawietrza - zastrzega fizyk. - Widać jednak, że tegokie do niej docierały. Obecnie latem miejsce białego roczny układ pasuje do tej hipotezy, podobnie jak lodu w coraz większym stopniu zajmuje ciemna pokilka innych zjawisk atmosferycznych, np. ciepło w wierzchnia oceanu, który nie odbija proatlantyckiej części Arktyki, zwłaszcza na mieniowania słońca, tylko je pochłania. Grenlandii, czy częstsze niż dawniej dłuW efekcie wody Arktyki nagrzewają się, Wedle różnych, gotrwałe fale upałów i susze w umiarkoco zmienia kontrast temperatur wody wanych szerokościach geograficznych w zarówno pomiędzy biegunem a równikiem. Pociepłej porze roku. nieważ od tego kontrastu zależy sposób krajowych, jak transportu ciepła, topnienie lodu na biei zagranicznych Zagrożenie powodziowe gunie północnym odbija się na klimacie całej półkuli, a szczególnie na obszarach prognoz pogody, Wspomniane prognozy dotyczące wokół Północnego Atlantyku - wyjaśnia wpływu topniejących mas śniegu na zawiosna przyjdzie fizyk atmosfery, prof. Szymon Malinowgrożenie powodziowe poważnie zanieski. po 10 kwietnia pokoiły rząd. W skrócie oznacza to zimę. Długą, - Są prognozy, które mogą zapowiamroźną i śnieżną - dokładnie taką, jaką dać zagrożenie powodziowe - przyznał mamy wiosną tego roku. premier Donald Tusk na posiedzeniu Mniej lodu w Arktyce, czyli dłuższa zima w EuroRządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. pie Zebranie było poświęcone m.in. aktualnej sytuacji - Ponieważ klimat zależy od mnóstwa czynników hydrologiczno-meteorologicznej w kraju. bardzo subtelnych i zmiennych, na podstawie pojeWedług obecnych danych, na terenie Polski nie dynczo pojawiających się zim wyjątkowo śnieżnych ma zagrożenia powodziowego, a zbiorniki reten-
cyjne posiadają w chwili obecnej od 100 do 300 proc. rezerwy powodziowej. Służby hydrologiczne i służby wojewodów są jednak w stanie gotowości, obserwując zachodzące na ich terenach zmiany wysokości poziomów rzek, zwłaszcza w rejonach przygranicznych - południowych i południowowschodnich. - Musimy mieć świadomość, iż mimo odbudowy dużej części wałów, które zostały zniszczone podczas powodzi 2010 roku, ważna jest kontynuacja projektów monitorujących stan obwałowania poszczególnych odcinków rzek - zwrócił się do wojewodów minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Dodał, że korzystając z obecnych warunków atmosferycznych, należy wykorzystać czas na przyspieszenie wycinki drzew i krzewów, które osłabiają poszczególne elementy wałów i zabezpieczeń powodziowych. Minister Boni odniósł się także do zabezpieczonych na rok 2013 środków, które zostaną uruchomione w przypadku nagłych zdarzeń pogodowych i kataklizmów. W budżecie na 2013 rok zabezpieczono na usuwanie skutków klęsk żywiołowych 1,74 mld zł.
W TYM NUMERZE DODATEK BRANŻOWY
Edukacja
Inżyniera zatrudnię od zaraz
Spotkanie edukacji z biznesem CZYTAJ NA STR. 4