Polish - The Book of the Secrets of Enoch

Page 1


Księgasekretów

Henocha

WSTĘP

Tennowyfragmentwczesnejliteraturyujrzał światłodziennedziękipewnymrękopisom,które niedawnoodnalezionowRosjiiSerbiii,oile wiadomo,zachowałsięjedyniewjęzyku słowiańskimNiewielewiadomoojego pochodzeniu,pozatym,żewobecnejformie powstałmniejwięcejnapoczątkuery chrześcijańskiejJegoostatnimredaktorembył Grek,amiejscemjegopowstaniabyłEgipt.Jego wartośćtkwiwniekwestionowanymwpływie,jaki wywarłnapisarzyNowegoTestamentu.Niektórez niejasnychfragmentówtegoostatniegosą praktycznieniewytłumaczalnebezjegopomocy

Chociażwiedzaoistnieniutakiejksięgizaginęła prawdopodobniena1200lat,byłaonapowszechnie używanazarównoprzezchrześcijan,jaki heretykówwewczesnychwiekachistanowi niezwyklecennydokumentwbadaniachnad formamiwczesnegochrześcijaństwa

Tekstprzemawiadoczytelnika,którypragniedać skrzydłaswoimmyślomiwzbićsiędomistycznych krain.Otodziwnadramatyzacjawieczności–z poglądaminatematStworzenia,Antropologiii EtykiSkoroświatpowstałwciągusześciudni, jegohistoriadopełniłabysięwciągu6000lat(lub6 000000lat),apotymnastąpiłoby1000lat odpoczynku(byćmożewtedy,gdyrównowaga sprzecznychsiłmoralnychzostaniezachwiana,a ludzkieżycieosiągniestanidealny)Ujegokońca rozpocząłbysięÓsmyWiecznyDzień,wktórym czasprzestałbyistnieć

ROZDZIAŁ1

1Byłpewienmądryczłowiek,wielkirzemieślnik,a Panpokochałgoiprzyjął,abymógłujrzeć najwyższeprzybytkiibyćnaocznymświadkiem mądrego,wielkiego,niepojętegoiniezmiennego królestwaBogaWszechmogącego,cudownego, chwalebnego,jasnegoiwielookiegostanowiska sługPańskich,niedostępnegotronuPana,stopnii manifestacjiniematerialnychzastępów, niewypowiedzianejposługimnogościżywiołów, różnorodnychzjawiniewysłowionegośpiewu zastępuCherubinówibezgranicznegoświatła.

2Wtymczasie,powiedział,gdyukończyłem165 lat,urodziłemsynaswego,Mathusala.

3Potemżyłemjeszczedwieścielatiprzeżyłem łącznietrzystasześćdziesiątpięćlat.

4Pierwszegodniapierwszegomiesiącabyłemsam wdomu,odpoczywałemnakanapieispałem.

5Agdyspałem,wielkatroskaogarnęłamojeserce, ipłakałemoczamiprzezsen,nierozumiejąc,coto zatroskaicosięzemnąstanie.

6Iukazalimisiędwajmężowie,bardzorośli, jakichnigdyniewidziałemnaziemi;ichoblicza jaśniałyjaksłońce,aichoczybyłyjakpłomień,az ichustwychodziłogień;szatyichiśpiewybyły różnegorodzaju,zwyglądupurpurowe,ich skrzydłabyłyjaśniejszeodzłota,aręcebielszeod śniegu

7Stanęliuszczytumojegołożaizaczęliwołać mniepoimieniu

8Wtedyobudziłemsięzesnuiwyraźnie zobaczyłemowychdwóchmężówstojącychprzede mną

9Ipowitałemich,istrachmnieogarnął,awygląd mojejtwarzyzmieniłsięzestrachu,acimężowie rzeklidomnie:

10Odwagi,Henochu,niebójsię!WiecznyBóg posłałnasdociebieOtodziśwstąpiszznamido niebaiopowieszswoimsynomicałemuswemu domowiwszystko,cobędączynićbezciebiena ziemi,wtwoimdomu.Iniechniktcięnieszuka, dopókiPanciędonichniezwróci.

11Pospieszyłemwięc,abyichposłuchać, wyszedłemzdomuiskierowałemsiędodrzwi,jak mirozkazano,izawołałemmoichsynów, Mathusala,RegimaiGaidada,iopowiedziałemim wszystkiecuda,októrychmiopowiedzieliciludzie.

ROZDZIAŁ2

1Posłuchajciemnie,dziecimoje!Niewiem,dokąd idęanicomniespotka.Terazwięc,dziecimoje, mówięwam:NieodwracajciesięodBogaprzed obliczemmarności,przedobliczemtych,którzynie stworzyliniebaiziemi.Zginąbowiemoniici, którzyimcześćoddająNiechPannapełniwasze sercabojaźniąprzedNim.Ateraz,dziecimoje, niechniktniepomyśli,żebędziemnieszukał, dopókiPanniezwrócimniewam.

ROZDZIAŁ3

1Istałosię,gdyHenochopowiedziałtoswoim synom,żeaniołowiewzięligonaskrzydłaizanieśli dopierwszegonieba,gdzieumieściligona obłokachIspojrzałemtam,iznówspojrzałem wyżej,izobaczyłemeter,iumieścilimniena

pierwszymniebie,ipokazalimiogromnemorze, większeniżmorzeziemskie

ROZDZIAŁ4

1Przedstawilimistarszychiprzywódcówchórów gwiezdnychipokazalimidwustuaniołów,którzy władajągwiazdamiisłużąniebiosom,alatająna skrzydłachiotaczająwszystkichżeglarzy

ROZDZIAŁ5

1Iotospojrzałemwdółiujrzałemskarbceśniegui aniołów,którzystrzegąichstraszliwychspichlerzy, ichmury,zktórychwychodząidoktórychznikają.

ROZDZIAŁ6

1Pokazalimiskarbiecrosy,podobnydooliwyz oliwek,iwyglądjegokształtu,jakgdyby wszystkichkwiatówziemi;ponadtowieluaniołów strzegłoskarbcówtychrzeczyisposobuich zamykaniaiotwierania.

ROZDZIAŁ7

1Acimężowiezabralimnieizaprowadzilido drugiegonieba,ipokazalimiciemnośćwiększąniż ziemskaciemność.Tamzobaczyłemwięźniów wiszących,obserwowanych,oczekującychna wielkiibezgranicznysąd.Aniołowieciwyglądali naciemnych,bardziejniżziemskaciemnośći nieustanniepłakaliprzezcałyczas.

2Ipowiedziałemdomężów,którzybylizemną: „Dlaczegoonisąnieustannietorturowani?”

Odpowiedzielimi:„ToodstępcyBoga,którzynie słuchaliprzykazańBożych,leczradzilisięwłasnej woliiodwrócilisięodswegoksięcia,któryrównież jestprzywiązanydopiątegonieba”.

3Ipoczułemdlanichwielkąlitość,aoni pozdrowilimnieirzeklidomnie:„Człowiekuboży, módlsięzanamidoPana”Ajaim odpowiedziałem:„Kimżejajestem,śmiertelnik, żebymmiałmodlićsięzaaniołów?Ktowie,dokąd idęicomniespotka?Ktobędziesięzamnie modlił?”

ROZDZIAŁ8

1Icimężowiezabralimniestamtądizaprowadzili dotrzeciegonieba,itammnieumieścili;i spojrzałemwdół,izobaczyłemplonytychmiejsc, którenigdyniebyłyznanezdobroci

2Iwidziałemwszystkiedrzewaosłodkimkwiatach, ipatrzyłemnaichowoce,któresłodkopachniały,i nawszelkążywność,którąwyrastały,wydzielającą przyjemnyzapach

3Apośróddrzewżycia,namiejscu,naktórym odpoczywaPan,gdywstępujedoraju;adrzewoto maniewypowiedzianądobroćizapach,ijest piękniejszeniżwszystko,coistnieje;zewsządjest wkształciezłotym,czerwonymiognistymi pokrywawszystko,awydajeplonzewszystkich owoców.

4Jegokorzeńjestwogrodzienakrańcuziemi

5Rajzaśjestpomiędzytym,cozniszczalne,atym, coniezniszczalne

6Idwaźródławypływają,którewypuszczająmiód imleko,aźródłaichwypuszczająoliwęiwino.I rozdzielająsięnaczteryczęści,ipłynąspokojnym biegiem,ischodządoRAJUEDENU,między zniszczalnościąawzniszczalnością

7Stamtądrozchodząsiępoziemiizataczająkoło, podobniejakinneżywioły.

8Atutajniemadrzewa,którebynieowocowało,i każdemiejscejestbłogosławione.

9Ajesttamtrzystuaniołówowielkiejjasności, którzystrzegąogroduisłużąPanuprzezwszystkie dniigodzinynieustannym,słodkimśpiewemi nigdyniemilknącymigłosami

10Ipowiedziałem:„Jakżesłodkiejesttomiejsce”, acimężowierzeklidomnie:

ROZDZIAŁ9

1Tomiejsce,Henochu,przygotowanejestdla sprawiedliwych,którzyznosząwszelkie przewinieniazestronytych,którzyrozdrażniająich dusze,odwracająoczyodnieprawości,czynią sprawiedliwesądy,dająchlebgłodnym, przyodziewająnagich,podnosząupadłych, pomagająskrzywdzonymsierotom,chodząbez skazyprzedobliczemPanaisłużąjedynieJemu Dlanichprzygotowanejesttomiejscenawieczne dziedzictwo

ROZDZIAŁ10

1Adwajcimężczyźnizaprowadzilimniena północnąstronęipokazalimitamstrasznemiejsce, abyłytamwszelkiegorodzajutortury:okrutna ciemnośćinieoświetlonymrok,iniematam żadnegoświatła,leczmrocznyogieństalepłoniew górze,iwypływatamognistarzeka,acałeto miejscejestwszędzieogniemiwszędziejestmrózi lód,pragnienieidreszcze,podczasgdywięzysą bardzookrutne,aaniołowiesąstraszliwii

bezlitośni,niosącgroźnąbroń,bezlitosnetortury,i powiedziałem:

2Biada,biada,jakstrasznejesttomiejsce.

3Ipowiedzielimicimężowie:Tomiejsce, Henochu,przygotowanejestdlatych,którzy znieważająBoga,którzynaziemigrzeszą przeciwkonaturze,amianowicie:rozwiązłośćna wzórsodomitów,magię,czaryidiabelskieczary, którzychełpiąsięswymizłymiuczynkami, kradzieżą,kłamstwami,oszczerstwami,zazdrością, urazą,rozpustą,morderstwem,iktórzy,przeklęci, kradnąduszeludzkie,którzywidząc,jakbiedni zabierająimdobra,asamisiębogacą,szkodząimz powodudóbrinnychludzi;którzymogączaspokoić pustkę,sprawiają,żegłodniumierają;mogąc odziać,obnażająnagich;iktórzynieznająswego Stwórcy,ikłaniająsiębezdusznym(tjmartwym) bogom,którzyniemogąwidziećanisłyszeć, próżnymbogom,którzyteżbudująrzeźbione wizerunkiikłaniająsięnieczystymdziełomrąk,dla wszystkichtychjestprzygotowanetomiejsce wśródnichnawiecznedziedzictwo

ROZDZIAŁ11

1Ciludziezabralimnieizaprowadzilido czwartegonieba,ipokazalimiwszystkiekolejne drogiiwszystkiepromienieświatłasłońcai księżyca.

2Zmierzyłemichkrokiiporównałemichświatło,a zobaczyłem,żeświatłosłońcajestwiększeod światłaksiężyca

3Jegokrągikoła,naktórychsięnieustannie obraca,sąjakwiatrwiejącyzzadziwiającą szybkością,adnieminocąniezaznajeon odpoczynku.

4Jegoprzejściuipowrotowitowarzyszącztery wielkiegwiazdy,akażdagwiazdamapodsobą tysiącgwiazd,poprawejstroniekołasłonecznego, aczterypolewej,każdamającapodsobątysiąc gwiazd,razemosiemtysięcy,nieustannie wychodzącychzesłońca

5Awedniesłużymupiętnaściemiriadaniołów,a wnocytysiąc.

6Asześcioskrzydłeistotywychodzązaniołami przedkołemsłonecznymwpłomienieognia,astu aniołówzapalasłońceijezapala

ROZDZIAŁ12

1Ispojrzałem,izobaczyłeminnelatająceelementy słońca,którychimionasąFeniksamiiChalkydri, cudowneiwspaniałe,znogamiiogonamiw kształcielwówigłowąkrokodyla,ichwyglądjest

purpurowy,jaktęcza;ichwielkośćwynosi dziewięćsetmiar,ichskrzydłasąjakskrzydła aniołów,każdemadwanaście,aonesłużąi towarzysząsłońcu,niosącciepłoirosę,takjak nakazałimtoBóg.

2Taksłońcekrąży,zachodziiwschodzipod niebem,ajegobiegprzebiegapodziemiąwświetle jegopromieninieustannie.

ROZDZIAŁ13

1Ciludziezabralimnienawschódipostawiliprzy bramachsłońca,gdziesłońcewychodzizgodniez prawempórrokuiobiegumiesięcycałegoroku orazliczbągodzindniainocy,

2Iwidziałemsześćotwartychbram,każdabrama miałasześćdziesiątjedenstadiówićwierćjednego stadiów,idokładniejezmierzyłemiuznałem,że ichrozmiarjesttaki,przezktórysłońcewschodzii zmierzanazachód,iwschodzirównoprzez wszystkiemiesiąceiznówwracaodsześciubram zgodniezkolejnościąpórroku;takwięcokres całegorokukończysiępopowrocieczterechpór roku,

ROZDZIAŁ14

1Iznowucimężowiezaprowadzilimnienastronę zachodniąipokazalimisześćwielkichbram otwartych,odpowiadającychbramomwschodnim, naprzeciwkomiejsca,gdziezachodzisłońce, wedługliczbydnitrzystasześćdziesiątpięćićwierć 2Takznowuzstępujekubramomzachodnimi niesieswojeświatło,wielkośćswojejjasnościpod ziemię;boskorokoronajejblaskujestwniebieu Panaistrzeżonaprzezczterystuaniołów,podczas gdysłońcekrążypodziemiąistoisiedemwielkich godzinwnocyispędzapołowęswegobiegupod ziemią,togdyzbliżasięodwschoduoósmej godzinienocy,przynosiswojeświatłaikoronę blasku,asłońcepłoniebardziejniżogień.

ROZDZIAŁ15

1Wtedyżywiołysłońca,zwaneFeniksamii Chalkydri,zaczynająśpiewać,dlategokażdyptak trzepoczeskrzydłami,radującsięzdawcyświatła,i zaczynająśpiewaćnarozkazPana

2Dawcaświatłaprzychodzi,abydaćjasność całemuświatu,ipojawiasięporannastraż,czyli promieniesłońca,asłońceziemiwychodzii otrzymujeswójblask,abyoświetlićcałą powierzchnięziemiIpokazanomitoobliczenie zachodusłońca.

3Abramy,przezktóreprzechodzi,sątowielkie bramyobliczaniagodzinwroku;dlategosłońcejest wielkimstworzeniem,któregoobiegtrwa dwadzieściaosiemlatizaczynasięodnowaod początku.

ROZDZIAŁ16

1Ciludziepokazalimiinnybieg,biegksiężyca, dwanaściewielkichbram,zwieńczonychzzachodu nawschód,przezktóreksiężycwchodziiwychodzi ozwykłychporach

2Wchodziprzezpierwsząbramędozachodnich miejscsłońca,przezpierwszebramydokładniew trzydzieścijedendni,przezdrugiebramydokładnie wtrzydzieścijedendni,przeztrzeciąbramę dokładniewtrzydzieścidni,przezczwartąbramę dokładniewtrzydzieścidni,przezpiątąbramę dokładniewtrzydzieścijedendni,przezszóstą bramędokładniewtrzydzieścijedendni,przez siódmąbramędokładniewtrzydzieścidni,przez ósmąbramędokładniewtrzydzieścijedendni, przezdziewiątąbramędokładniewtrzydzieści jedendni,przezdziesiątąbramędokładniew trzydzieścidni,przezjedenastąbramędokładniew trzydzieścijedendni,przezdwunastąbramę dokładniewdwadzieściaosiemdni

3Iprzechodziprzezbramyzachodniewkolejności iliczbiewschodnichiwypełniatrzysta sześćdziesiątpięćićwierćdniarokusłonecznego, podczasgdyrokksiężycowymatrzystapięćdziesiąt czterydni,adojegokońcabrakujedwunastudni obiegusłonecznego,któresąokresami księżycowymicałegoroku.

4[Takwięcwielkikrągobejmujepięćset trzydzieścidwalata.]

5Przeztrzylatapomijasięćwiartkędnia,czwarty rokwypełniajądokładnie.

6Dlategosąonezabieranepozaniebonatrzylatai niesądodawanedoliczbydni,bozmieniajączas lat,dodającdwanowemiesiącekudopełnieniui dwainnekupomniejszeniu

7Agdybramyzachodniezostanąukończone, powracaiudajesiękuwschodnimświatłomitak krążydnieminocąpokręgachniebieskich,niżej niżwszystkiekręgi,szybciejniżwiatryniebieskie, duchy,żywiołyianiołowielatający;każdyaniołma sześćskrzydeł

8Masiedmiokrotnyprzebiegwciągu dziewiętnastulat

ROZDZIAŁ17

1Pośródniebiosujrzałemuzbrojonychżołnierzy, służącychPanu,ztympanonamiiorganami,z nieustającymgłosem,słodkimgłosem,słodkimi nieustającymgłosemiróżnorodnymśpiewem, któregoniesposóbopisaćiktóryzadziwiakażdy umysł,takcudownyiniezwykłyjestśpiewtych aniołów,ajabyłemzachwyconysłuchającgo

ROZDZIAŁ18

1Mężczyźnizabralimniedopiątegoniebai umieścilitam,atamzobaczyłemwielui niezliczonychżołnierzy,zwanychGrigori,o ludzkimwyglądzie,aichwzrostbyłwiększyod rozmiarówwielkicholbrzymów,ichtwarzebyły zwiędłe,amilczenieichustwieczne.Wpiątym niebienieodbywałasiężadnasłużba,i powiedziałemdoludzi,którzybylizemną:

2Dlaczegosąonitakzwiędli,aichtwarzesą smutne,austamilczące?Idlaczegoniemażadnej służbywtymniebie?

3Ipowiedzielimi:TosąGrigori,którzywrazze swymksięciemSzatanailemodrzuciliPanaświatła, aponichsąci,którzysątrzymaniwwielkiej ciemnościnadrugimniebie,atrzejznichzstąpili naziemięztronuPańskiego,namiejsceErmon,i złamalisweślubynazboczugóryErmon1i zobaczylicórkiludzkie,jakdobresą,iwzięlisobie żony,izbezcześciliziemięswymiuczynkami, którzywewszystkichczasachswegowieku dopuszczalisiębezprawiaimieszaniasię,irodzą sięgiganci,izadziwiającywielcymężczyźni,i wielkawrogość

4DlategoBógosądziłichwielkimsądem,aoni opłakująswoichbraciizostanąukaraniwwielkim dniuPańskim.

5IpowiedziałemdoGrigorija:„Widziałem waszychbraciiichczyny,iichwielkiemęki,i modliłemsięzanich,alePanskazałichna przebywaniepodziemią,dopókinieboiziemianie skończąsięnazawsze”.

6Ipowiedziałem:Czemuczekacie,bracia,anie służycieprzedobliczemPanainiestawiacie waszychsłużbprzedobliczemPana,abynie rozgniewaćbardzowaszegoPana?

7Iposłuchalimojegonapomnienia,iprzemówili doczterechszeregówwniebie,ioto,gdystałemz tymidwomaludźmi,czterytrąbyzatrąbiły jednocześniepotężnymgłosem,aGrigorijowie zaczęliśpiewaćjednymgłosem,aichgłoswzniósł sięprzedPanemżałośnieiwzruszająco

ROZDZIAŁ19

1Stamtądowimężowiezabralimnieizanieślido szóstegoniebaTamujrzałemsiedemzastępów aniołów,bardzojasnychibardzochwalebnych,a ichtwarześwieciłybardziejniżsłońce,lśniły,inie byłożadnejróżnicywichtwarzach,zachowaniu anisposobieubieraniasię.Oniwydawalirozkazyi uczylisięruchugwiazd,zmianksiężyca,czyli obrotusłońcaidobrychrządówświata.

2Awidzączło,ustanawiająprzykazaniai napomnienia,ipieśńgłośnąimiłą,iwszelkiepieśni pochwalne.

3Tosąarchaniołowie,którzysąponadaniołami, mierząwszelkieżyciewniebieinaziemi,i aniołowie,którzysąustanowieninadporamirokui latami,aniołowie,którzysąnadrzekamiimorzem, iktórzysąnadowocamiziemi,ianiołowie,którzy sąnadkażdątrawą,dającpokarmwszystkim, każdejżywejistocie,ianiołowie,którzyzapisują wszystkieduszeludzkie,iwszystkieichuczynki,i ichżycieprzedobliczemPana;pośródnichjest sześćFeniksówisześciuCherubinówisześć sześcioskrzydłychistot,którenieustanniejednym głosemśpiewająjednymgłosem,iniesposób opisaćichśpiewu,iradująsięprzedPanemujego podnóżka

ROZDZIAŁ20

1Adwajcimężowieunieślimniestamtąddo siódmegoniebaiujrzałemtamwielkieświatłoi ognistezastępywielkicharchaniołów, niematerialnemoceipanowania,zakonyirządy, cherubinyiserafiny,tronyiwielookie,dziewięć pułków,joańskiestacjeświatła,iprzestraszyłemsię, izacząłemdrżećzwielkiegoprzerażenia,aci mężowiewzięlimnieipoprowadzilizasobą,i powiedzielimi:

2„Odwagi,Henochu,nielękajsię!”–ipokazałmi Panazdaleka,siedzącegonaswoimnajwyższym tronieBocóżjestwdziesiątymniebie,skoroPan tumieszka?

3WdziesiątymniebiejestBóg,wjęzyku hebrajskimnazywanyAravat

4Iwszystkiezastępyniebieskieprzychodziłyi stawałynadziesięciustopniachwedługswego stopnia,ikłaniałysięPanu,iwracałynaswoje miejscawradościiszczęściu,śpiewającpieśniw bezgranicznymświetlełagodnymiidelikatnymi głosami,chwalebnieMusłużąc.

ROZDZIAŁ21

1Acherubinyiserafinystojącedokołatronu, sześcioskrzydłeiwielookie,nieodchodzą,stojąc przedobliczemPana,wypełniającJegowolę,i zakrywająccałyJegotron,śpiewającłagodnym głosemprzedobliczemPana:„Święty,święty, święty,PanWładcaSabaoth,niebiosaiziemiasą pełneTwojejchwały”

2Gdyujrzałemtowszystko,rzeklidomnieowi mężowie:Henochu,dotądnakazanonam podróżowaćztobąIodeszliodemnieowi mężowie,iodtądjużichniewidziałem.

3Izostałemsamnakrańcusiódmegonieba,i zląkłemsię,iupadłemnatwarz,irzekłemdosiebie: Biadami!Comisięstało?

4IposłałPanjednegozeswoichchwalebnych, archaniołaGabriela,któryrzekłdomnie:„Odwagi, Henochu,niebójsię,powstańprzedobliczemPana wwieczności,powstań,chodźzemną”.

5Iodpowiedziałemmu,mówiącdosiebie:Panie mój,duszamojaopuściłamnie,odeszłaodstrachui drżenia.Izawołałemdomężów,którzymniedo tegomiejscazaprowadzili,nanichpolegałemiz nimiidęprzedobliczemPana

6IGabrielporwałmniewgórę,jakliśćporwany wiatrem,ipostawiłmnieprzedobliczemPana

7Iwidziałemósmeniebo,którepohebrajsku nazywasięMuzaloth,coznaczy:Zmieniaczpór roku,suszyideszczu,idwunastuznakówzodiaku, któresąpowyżejsiódmegonieba.

8Iwidziałemdziewiąteniebo,którepohebrajsku nazywasięKuchavim,gdzieznajdująsięniebieskie siedzibydwunastuznakówzodiaku.

ROZDZIAŁ22

1Wdziesiątymniebie,Arawocie,widziałem wyglądobliczaPana:podobnebyłodożelaza,które rozżarzyłosięwogniu,awychodząc,wydzielało iskryipłonęło.

2TakwięcwidziałemobliczePana,leczoblicze Panajestniewypowiedziane,cudowneibardzo straszne,ibardzo,bardzostraszne.

3Akimżejajestem,byopowiadaćo niewypowiedzianejistociePanaioJegocudownym obliczu?IniepotrafięopisaćmnogościJego pouczeńirozmaitychgłosów,aniwielkiegotronu Pańskiego,nieuczynionegorękąludzką,aniliczby tych,którzyGootaczają,zastępówcherubinówi serafinów,aniichnieustannegośpiewu,aniJego niezmiennegopiękna,aktóżopowieo niewysłowionejwielkościJegochwały?

4IupadłemnatwarzioddałempokłonPanu,aPan ustamiswymirzekłdomnie:

5Odwagi,Henochu,niebójsię,powstańistań przedemnąwwieczności

6AarcybiskupMichałpodniósłmnieizaprowadził przedobliczePana.

7IrzekłPandoswoichsług,wystawiającichna próbę:„NiechHenochstanieprzedemnąnawieki”. AchwalebnipokłonilisięPanuipowiedzieli: „NiechHenochpójdziewedługTwojegosłowa”.

8IrzekłPandoMichała:„IdźizdejmijzHenocha jegoziemskieszaty,namaśćgomoimsłodkim olejkiemiubierzgowszatymojejchwały”.

9IMichałuczyniłtak,jakmuPannakazał Namaściłmnieiubrał,awyglądtejmaścijest większyniżwielkieświatło,ajegomaśćjestjak słodkarosa,ajejzapachjestłagodny,lśniącyjak promieńsłońca.Spojrzałemnasiebieibyłemjak jedenzjegochwalebnych

10IPanwezwałjednegozeswoicharchaniołów, imieniemPravuil,któregowiedzaprzewyższała wiedzęinnycharchaniołówiktóryspisałwszystkie dziełaPana.IrzekłPandoPravuila: 11Przynieśksięgizmoichspichlerzyitrzcinę szybkopisarskąidajjąHenochowi,iwydajmu wybraneipocieszająceksięgiztwojejręki.

ROZDZIAŁ23

1Iopowiadałmiowszystkichdziełachnieba, ziemiimorza,iwszystkichżywiołach,ich przejściachiruchach,iogrzmotachgrzmotów,o słońcuiksiężycu,ruchachizmianachgwiazd, porachroku,latach,dniachigodzinach,wschodach wiatru,liczbieaniołówipowstawaniuichpieśni,io wszystkichludzkichsprawach,ojęzykukażdej ludzkiejpieśniiżycia,oprzykazaniach,naukachi słodkichśpiewach,iowszystkichrzeczach,których wartosięnauczyć.

2IPravuilpowiedziałmi:„Wszystko,coci powiedziałem,spisaliśmy.Usiądźizapisz wszystkieduszeludzkości,bezwzględunato,ile ichsięnarodziło,imiejscaprzygotowanedlanich nawieczność;bowszystkieduszesąprzygotowane dowieczności,zanimpowstałświat”

3Iprzezcałepodwójnietrzydzieścidnii trzydzieścinocyspisałemwszystkodokładniei napisałemtrzystasześćdziesiątsześćksiąg

ROZDZIAŁ24

1IzawołałmniePanirzekłdomnie:Henochu, usiądźpomojejlewejstronieobokGabriela

2IpokłoniłemsięPanu,aPanprzemówiłdomnie: Henochu,umiłowany,wszystko,cowidzisz, wszystko,cozostałoukończone,ogłaszamci jeszczeprzedsamympoczątkiem,wszystko,co stworzyłemzniebytuirzeczywidzialnez niewidzialnych.

3Posłuchaj,Henochu,iprzyjmijdowiadomości mojesłowa,boniemoimaniołomwyjawiłemmoją tajemnicęiniepowiedziałemimoichpowstaniu aniomoichbezkresnychkrólestwach,aoninie zrozumielimojegostworzenia,októrymcidziś opowiadam

4Albowiemzanimwszystkostałosięwidzialne,ja samchodziłemwrzeczachniewidzialnych,jak słońcezewschodunazachódizzachoduna wschód.

5Lecznawetsłońcemawsobiepokój,jazaśnie znalazłempokoju,bowszystkostworzyłemi powziąłemmyślzałożeniafundamentówi stworzeniawidzialnegostworzenia.

ROZDZIAŁ25

1Rozkazałemwnajniższychczęściach,abyrzeczy widzialnezstąpiłyzniewidzialnych,iAdoilzstąpił bardzowielki,iwidziałemgo,iotomiałbrzuch pełenwielkiegoświatła

2Irzekłemdoniego:„Odejdź,Adoil,iniechto,co widzialne,wyjdziezciebie”.

3Izstąpił,izajaśniałowielkieświatłoAjabyłem pośródwielkiegoświatła,itakjakświatłorodzisię zeświatła,taknastaławielkaepokaiukazałosię całestworzenie,którezamierzałemstworzyć.

4Iwidziałem,żetobyłodobre.

5Ustanowiłemsobietroniusiadłemnanim,i rzekłemdoświatła:Wstąpwyżejizajmijwysokie stanowiskonadtronem,ibądźfundamentemdla rzeczynajwyższych.

6Aponadświatłemniemanicinnego.Wtedy pochyliłemsięispojrzałemwgóręztronu

ROZDZIAŁ26

1Iporazdrugiprzywołałemnajniższegoirzekłem: „NiechArchaswystąpizmocą”Iwystąpiłzmocą zniewidzialnego.

2IwyszedłArchas,twardy,ciężkiibardzo czerwony

3Irzekłem:„Otwórzsię,Archasie,iniechsięz ciebienarodzi”,ionsięrozpadł,nastałwiekbardzo wielkiibardzociemny,niosącystworzenie wszystkichniższychrzeczy,izobaczyłem,żebył dobry,irzekłemdoniego:

4Zejdźniżejiumocnijsię,ibądźfundamentemdla rzeczyniższychIstałosięZszedłniżejiumocnił się,istałsięfundamentemdlarzeczyniższych.A podciemnościąniemaniczegoinnego

ROZDZIAŁ27

1Irozkazałem,abywziętozeświatłaiciemności,i powiedziałem:„Bądźgęsta”,itaksięstało,i rozpostarłemtoświatłem,istałosięwodą,i rozpostarłemjąnadciemnością,poniżejświatła,a potemutwierdziłemwody,tojestbezdenność,i uczyniłemfundamentzeświatławokółwody,i stworzyłemsiedemkręgówodwewnątrz,i wyobraziłemjesobiejakokryształmokryisuchy, tojestjakoszkło,iokrążeniewódiinnych żywiołów,ipokazałemkażdemuznichjejdrogęi siedemgwiazd,każdejznichnajejniebie,żetak idą,iwidziałem,żetobyłodobre

2Ioddzieliłemświatłośćodciemności,toznaczy odwodytuitam,ipowiedziałemświatłu,żema byćdniem,aciemności,żemabyćnocąInastał wieczórinastałporanekdniapierwszego.

ROZDZIAŁ28

1Następnieumocniłemkrągniebiańskiisprawiłem, żeniższewody,któresąpodniebem,zebrałysięw jednącałość,achaoswyschł,itaksięstało.

2Zfaluczyniłemskałętwardąiwielką,azeskały spiętrzyłemsuchość,asuchośćnazwałemziemią,a środekzieminazwałemotchłanią,tojest bezdennością,zebrałemmorzewjednymmiejscui związałemjejarzmem.

3Irzekłemdomorza:Otojadajęcitwojewieczne granice,atynieuwolniszsięodswychczęści składowych

4Umocniłemwięcfirmament.Dziśnazwałemsię Pierworodnym.

ROZDZIAŁ29

1Iwyobraziłemsobiedlawszystkichzastępów niebieskichobraziistotęognia,aokomoje spojrzałonabardzotwardą,mocnąskałę,azblasku okamojegobłyskawicaotrzymałaswącudowną naturę,którajestzarównoogniemwwodzie,jaki wodąwogniu,ijednoniegasidrugiego,anijedno niewysuszadrugiego;dlategobłyskawicajest jaśniejszaodsłońca,delikatniejszaodwodyi twardszaodtwardejskały.

2Iodciąłemodskaływielkiogień,azognia stworzyłemzastępybezcielesnychdziesięciu oddziałówaniołów,abrońichjestognista,aszaty

ichpłonące,irozkazałem,abykażdystanąłw swoimszeregu

3Ajedenzaniołów,odwróciwszysięod podległegomuzakonu,powziąłniemożliwąmyśl, abyswójtronumieścićwyżejniżobłokinadziemią, abydorównałmojejpotędze.

4Izrzuciłemgozwysokościrazemzjegoaniołami, iunosiłsięnieustanniewpowietrzunadotchłanią.

ROZDZIAŁ30

1Trzeciegodniarozkazałemziemi,abywyrosły wielkieiowocnedrzewa,wzgórzaiabyzasiała ziarno,izasadziłemRaj,iotoczyłemgomurem,i umieściłemjakouzbrojonychstrażnikówpłonące anioły,iwtensposóbstworzyłemodnowę.

2Inastałwieczór,inastałporanekdniaczwartego 3[środa].Czwartegodniarozkazałem,abyna kręgachniebieskichpojawiłysięwielkieświatła 4Napierwszymnajwyższymkręguumieściłem gwiazdy:Kruno,nadrugimAfrodytę,natrzecim Arisa,napiątymZeusa,naszóstymErmisa,na siódmymmniejszymKsiężyciozdobiłemgo mniejszymigwiazdami

5Anadoleumieściłemsłońce,abyoświetlało dzień,atakżeksiężycigwiazdy,abyoświetlałynoc. 6Słońce,któremiałoiśćwedługkażdego zwierzęcia(znakówzodiaku),miałodwanaścielat, iustanowiłemkolejnośćmiesięcy,ichnazwyi życie,ichgrzmotyiichoznaczeniagodzinowe,jak miałynastępować.

7Inastałwieczóriporanekdniapiątego

8[Czwartek]Piątegodniarozkazałemmorzu,aby wydałorybyirozmaitegatunkiptakówpierzastych orazwszelkiezwierzętapełzającepoziemi, poruszającesięnaczterechnogachiszybującew powietrzu,zarównosamce,jakisamice,ikażdą duszętchnącąduchemżycia.

9Inastałwieczór,inastałporanek,dzieńszósty. 10[Piątek]Szóstegodnianakazałemmojej mądrościstworzyćczłowiekazsiedmiu konsystencji:popierwsze,jegociałozziemi;po drugie,jegokrewzrosy;potrzecie,jegooczyze słońca;poczwarte,jegokościzkamienia;popiąte, jegointeligencjazszybkościaniołówizobłoku;po szóste,jegożyłyiwłosyztrawyziemi;posiódme, jegoduszazmojegooddechuizwiatru

11Dałemmusiedemnatur:ciałusłuch,oczom wzrok,duszywęch,żyłomdotyk,krwismak, kościomwytrzymałość,rozumowisłodycz(tzn rozkosz).

12Wymyśliłemprzebiegłesłowo,abypowiedzieć: Stworzyłemczłowiekazniewidzialnejiwidzialnej natury,zobujestjegośmierćiżycie,iobraz,zna

mowęjakjakieśstworzenie,maływwielkościi znowuwielkiwmałości,iumieściłemgonaziemi, drugiegoanioła,czcigodnego,wielkiegoi chwalebnego,iustanowiłemgowładcą,abyrządził ziemiąiposiadałmojąmądrość,iniebyłonikogo takiegojakonnaziemizewszystkichmoich istniejącychstworzeń

13Inadałemmuimięzczterechczęściskładowych, zewschodu,zachodu,południaipółnocy,i nadałemmuczteryszczególnegwiazdy,i nazwałemgoimieniemAdam,ipokazałemmu dwiedrogi,światłoiciemność,ipowiedziałemmu:

14„Tojestdobre,atamtozłe”,abympoznał,czy darzymniemiłością,czynienawiścią,abysię okazało,którzyzJegorodumniemiłują.

15Jabowiemwidziałemjegonaturę,leczonnie widziałswojejwłasnejnatury;dlategoniewidząc jej,będziebardziejgrzeszył.Powiedziałemwięc: Pogrzechucóżpozostajeopróczśmierci?

16Isprowadziłemnaniegosen,izasnął.Wyjąłem zniegożebroistworzyłemmużonę,abyśmierć przyszłananiegoprzezżonęWziąłemjego ostatniesłowoinazwałemjąMatką,tojestEwą.

ROZDZIAŁ31

1Adammażycienaziemi,aJastworzyłemmu ogródwEdenienawschodzie,abyprzestrzegał przykazaniaistrzegłnakazu.

2Otworzyłemmuniebiosa,abymógłzobaczyć aniołów,śpiewającychpieśńzwycięstwaiświatłość bezmroku

3Iprzebywałonciąglewraju,ażdiabełzrozumiał, żechciałemstworzyćinnyświat,boAdambył panemnaziemi,abyniąrządzićiniąkierować

4Diabełjestzłymduchemniższychmiejsc,jako zbiegstworzyłSotonęzniebios,ponieważjego imiębrzmiałoSatanail,takstałsięinnyodaniołów, alejegonaturaniezmieniłasięwjegointeligencji, jeślichodziozrozumienierzeczysprawiedliwychi grzesznych.

5Izdałsobiesprawęzeswegopotępieniaigrzechu, którypopełniłprzedtem,dlategopowziąłmyśl przeciwkoAdamowi,wtakiejpostaciwszedłdo Ewyiuwiódłją,leczniedotknąłAdama

6Leczprzekląłemniewiedzę,leczto,coprzedtem błogosławiłem,nieprzekląłem;nieprzekląłem człowiekaaniziemi,aniinnychstworzeń,leczzłe owoceczłowiekaijegodzieła.

ROZDZIAŁ32

1Powiedziałemmu:Ziemiąjesteśidoziemi,z którejcięwziąłem,pójdziesz,iniezniszczęcię, leczwyślęcięstamtąd,skądcięwziąłem.

2Wtedybędęmógłcięznowuzabraćprzymoim drugimprzyjściu!

3Ipobłogosławiłemwszystkiemojestworzenia, widzialneiniewidzialneAAdambyłpięćipół godzinywraju.

4Ibłogosławiłemdzieńsiódmy,tojestszabat,w którymodpocząłpowszystkichswoichdziełach

ROZDZIAŁ33

1Iustanowiłemtakżeósmydzień,abyósmydzień byłpierwszymstworzonympomoimdzieleiaby pierwszesiedemobracałosięwformiesiódmego tysiąca,anapoczątkuósmegotysiącamiałnastać czasnieliczenia,nieskończony,bezlat,miesięcy, tygodni,dnianigodzin.

2Ateraz,Henochu,wszystko,cocipowiedziałem, wszystko,cozrozumiałeś,wszystko,cowidziałeśz niebios,wszystko,cowidziałeśnaziemi,i wszystko,cozapisałemwksięgachdziękimojej wielkiejmądrości,wszystkotowymyśliłemi stworzyłemodnajwyższegofundamentudo najniższegoidokońca,iniemadoradcyani dziedzicawmoichstworzeniach.

3Jestemwieczny,nieuczynionyrękamii niezmienny.

4Mojamyśljestmoimdoradcą,mojamądrośći mojesłowosięspełniają,amojeoczypatrząna wszystko,jaktustoją,idrżązestrachu.

5Jeśliodwrócęmojeoblicze,wszystkoulegnie zagładzie.

6Aty,Henochu,nakłońswegoumysłuipoznaj Tego,którydociebiemówi,iweźksięgi,któresam napisałeś.

7JazaśdajęciSamuelaiRaguila,którzycię wprowadziliwgórę,orazksięgi.Zejdźnaziemięi opowiedzswoimsynomwszystko,coci powiedziałem,iwszystko,cowidziałeś,od niższychniebiosażdomojegotronuiwszystkich żołnierzy

8Bojastworzyłemwszystkiemoceiniemanikogo, ktobymisięsprzeciwiałlubniepodporządkował sięmnieBowszyscypodporządkowująsięmojej monarchiiipracujądlamojegowyłącznego panowania

9Dajimksięgipisma,aonijeprzeczytająipoznają MniejakoStwórcęwszystkiego,izrozumieją,że niemainnegoBogaopróczMnie

10Iniechrozdająksięginapisanetwoimpismem–synowiesynom,zpokolenianapokolenie,narody narodom.

11Ajadamci,Henochu,mojegoorędownika, arcystrategaMichała,zapismatwoichojców: Adama,Seta,Enosa,Kainana,MahaleleelaiJareda, twegoojca

ROZDZIAŁ34

1Odrzucilimojeprzykazaniaimojejarzmo, wyrosłonanichnicniewartepotomstwo,którenie boisięBoga,iniechcąmisiękłaniać,leczzaczęli kłaniaćsiębogompróżnym,izaprzeczylimojej jedności,iobciążylicałąziemiękłamstwami, występkami,obrzydliwymirozpustami,mianowicie jedendrugiegoiwszelkiegorodzajuinnymi nieczystyminiegodziwościami,októrych opowiadaniejestobrzydliwością

2Dlategosprowadzępotopnaziemięizniszczę wszystkichludzi,acałaziemiaruniewwielką ciemność

ROZDZIAŁ35

1Otozichpotomstwapowstanieinnepokolenie, dopieropodługimczasie,leczwieluznichbędzie bardzonienasyconych.

2Ten,którywskrzesitopokolenie,objawiim księgitwoichrąk,twoichojców,tym,którymmusi wskazaćnaopiekęnadświatem,wiernymludziomi pracownikommojejprzyjemności,którzynie uznająmojegoimienianadaremno.

3Ibędąopowiadaćnastępnemupokoleniu,aci, którzyprzeczytają,będąpotembardziej wychwalaniniżpierwsi.

ROZDZIAŁ36

1Ateraz,Henochu,dajęcitrzydzieścidni,abyś spędziłwswoimdomuiopowiedziałswoimsynom icałemuswemudomowi,abywszyscyusłyszeli odemnieto,coimpowiedziałeś,abymogli przeczytaćizrozumieć,żeniemainnegoBoga opróczMnie

2Iabyzawszeprzestrzegalimoichprzykazańi zaczęliczytać,iodczytywaćksięginapisaneTwoją ręką

3Apotrzydziestudniachpoślędociebiemojego anioła,aonzabierzecięzziemiiodtwoichsynów domnie.

ROZDZIAŁ37

1IprzywołałPanjednegozestarychaniołów, strasznegoigroźnego,ipostawiłgoprzymnie;był onbiałyjakśnieg,ajegoręcebyłyjaklód, wyglądającjakwielkiszron.Onzaśzmroziłmi twarz,boniemogłemznieśćstrachuprzedPanem, takjakniemożnaznieśćogniawpiecu,gorąca słonecznegoimrozuwpowietrzu

2IrzekłdomniePan:Henochu,jeślitwojatwarz niebędzietuzamarznięta,niktniebędziemógł oglądaćtwojejtwarzy

ROZDZIAŁ38

1IrzekłPandotychmężów,którzypierwsimnie wyprowadzilinatamtenświat:NiechHenochzstąpi zwaminaziemięiczekajcienaniegoażdo wyznaczonegodnia

2Ikładlimnienocąnamoimłożu.

3AMatuzalemoczekiwałmojegoprzybyciai czuwałdnieminocąprzymoimposłaniuGdy usłyszał,żeprzychodzę,napełniłsiębojaźnią. Wtedyrzekłemdoniego:Niechsięzbierzecała mojarodzina,aopowiemimwszystko

ROZDZIAŁ39

1Dziecimoje,umiłowanimoi,posłuchajcie napomnieniaojcawaszego,jeślijestonozgodnez woląPana.

2Pozwolonomidziśprzyjśćdowasioznajmić wam,niezmoichust,alezustPana,wszystko,co jest,cobyło,cojestterazicobędzieażdodnia sądu

3BoPanpozwoliłmiprzyjśćdowas,posłuchajcie więcsłówmoichust,człowieka,którydlawasstał sięwielki,ajajestemtym,którywidziałoblicze Pana.Jakżelazorozżarzoneodognia,wydajeiskry iżar,

4Terazpatrzyszwmojeoczy,oczyczłowieka, którywieledlaciebieznaczy,alejawidziałemoczy Pana,błyszczącejakpromieniesłońcai napełniająceoczyczłowiekabojaźnią.

5Terazwidzicie,mojedzieci,prawąrękę człowieka,którawampomaga,leczjawidziałem prawąrękęPana,któranapełniałaniebo,gdymi pomagał

6Widziszzakresmojejpracypodobnydoswojego, alejawidziałemzakresPananieograniczonyi doskonały,któryniemakońca.

7Słyszyszsłowaustmoich,jakijasłyszałem słowaPana,jakpotężnygrzmotnieustannie,z ciągłymrzucaniemchmur.

8Ateraz,mojedzieci,posłuchajcieopowieściojca ziemi:jakstraszneistrasznejeststanąćprzed obliczemwładcyziemi,oileżstraszniejszei strasznejeststanąćprzedobliczemwładcynieba, władcyżywychiumarłychorazniebiańskich zastępów.Ktozniesietenniekończącysięból?

ROZDZIAŁ40

1Ateraz,mojedzieci,wiemwszystko,bozust Panatopochodzi,amojeoczywidziałytood początkudokońca

2Wiemwszystkoizapisałemwszystkowksięgach: niebiosaiichkres,iichpełnię,iwszystkiewojskai ichmarsze.

3Zmierzyłemiopisałemgwiazdy,ichwielką, niezliczonąrzeszę

4Któryżczłowiekwidziałichobrotyiwejścia?Bo nawetaniołowieniewidząichliczby,aja zapisałemwszystkieichimiona.

5Zmierzyłemkrągsłońca,zmierzyłemjego promienie,policzyłemgodziny,spisałemteż wszystko,cosiędziejenaziemi.Spisałemto,cosię odżywia,wszelkienasionazasianeiniezasiane, którewydajeziemia,orazwszelkierośliny,każdą trawęikażdykwiat,ichsłodkiezapachyiich nazwy,miejscazamieszkaniachmur,ichbudowę, ichskrzydłaisposób,wjakiniosądeszczikrople deszczu.

6Izbadałemwszystko,inapisałemdrogęgrzmotui błyskawicy,ipokazanomikluczeiichstrażników, ichpoczątek,drogę,którąidą;jestona wypuszczonawmiarę(sc.delikatnie)łańcuchem, abyciężkimłańcuchemisiłąniezrzuciła gniewnychchmuriniezniszczyławszystkiegona ziemi.

7Napisałemskarbceśnieguimagazynychłodui mroźnegopowietrza,iobserwowałem,ktojest klucznikiemdoichporyroku;onnapełnianimi chmuryiniewyczerpujeskarbców

8Izapisałemmiejscaspoczynkuwiatrówi widziałem,jakichwłaścicielenosząwagiimiary Najpierwwkładająodważnikidojednejwagi, potemdodrugiejichytrzejerozrzucająwedług miarypocałejziemi,abyprzezciężkie westchnienieniespowodowałykołysaniasięziemi.

9Izmierzyłemcałąziemię,jejgóryiwszystkie wzgórza,pola,drzewa,kamienie,rzeki,wszystko, coistnieje,ispisałem,wysokośćodziemido siódmegoniebaiwdółażdonajniższegopiekłai miejscasądu,inajwiększego,otwartegoi płaczącegopiekła.

10Iwidziałem,jakcierpiąwięźniowie,oczekując nanieskończonysąd.

11Izapisałemwszystkich,którychsędziasądził,a takżewszystkieichwyrokiiwszystkieichczyny

ROZDZIAŁ41

1Iwidziałemwszystkichpraojcówwszystkich czasów,AdamaiEwę,iwestchnąłem,i rozpłakałemsię,ipowiedziałemozniszczeniuich hańby:

2Biadamizpowodumojejsłabościisłabości moichprzodków–pomyślałemwsercuirzekłem: 3Błogosławionymąż,którysięnienarodziłalbo którysięnarodził,aniezgrzeszyprzedobliczem Pana,abyniewchodziłnatomiejsceinieprzynosił jarzmaztegomiejsca.

ROZDZIAŁ42

1Widziałemklucznikówistrażnikówbram piekielnych,stojącychjakwielkiewęże,aich twarzejakzgaszonepochodnie,aichoczyjak ogniste,ichostrezębyIwidziałemwszystkie dziełaPana,jaksąoneprawe,podczasgdydzieła człowiekasąniektóredobre,ainnezłe,awich dziełachpoznanisąci,którzykłamiąfałszywie

ROZDZIAŁ43

1Ja,dziecimoje,zmierzyłemispisałemkażde dzieło,każdąmiaręikażdysprawiedliwywyrok 2Jakjedenrokjestbardziejczcigodnyoddrugiego, takjedenczłowiekjestbardziejczcigodnyod drugiego:jednizpowoduwielkichposiadłości,inni zpowodumądrościserca,innizpowodu szczególnegointelektu,innizpowodu przebiegłości,jedenzpowodumilczenia,innyz powoduczystości,jedenzpowodusiły,innyz powoduurody,jedenzpowodumłodości,innyz powoduciętegodowcipu,jedenzpowodubudowy ciała,innyzpowoduwrażliwościNiechtobędzie słyszanewszędzie,aleniemanikogolepszegood tego,ktoboisięBoga;onbędziebardziej chwalebnywczasie,którynadejdzie.

ROZDZIAŁ44

1Panstworzyłrękamiswoimiczłowiekana podobieństwoswegooblicza,uczyniłgomałymi wielkim.

2Ktolżyobliczewładcyibrzydzisięobliczem Pana,tenwzgardziłobliczemPana.Ktozaśgniewa sięnadrugiegoczłowiekabezszkody,tegozetrze wielkigniewPana;ten,ktoplujewoblicze

człowiekazpogardą,zostaniezestrzelonypodczas wielkiegosąduPana

3Błogosławionymąż,któryniekierujeswego sercazezłościąprzeciwkożadnemuczłowiekowi, którypomagaskrzywdzonymipotępionym, podnosizałamanychiczynijałmużnę potrzebującym,bowdniuwielkiegosądukażdy ciężar,każdamiaraikażdyodważnikbędąjakna rynku,toznaczyzostanąpowieszonenawadzei stanąnarynku,ikażdynauczysięswojejmiaryi wedługswojejmiaryotrzymaswojąnagrodę.

ROZDZIAŁ45

1Jeśliktośśpieszysię,abyzłożyćofiaręprzed obliczemPana,temuPanzeswejstrony przyspieszyofiarę,spełniającjegodzieło

2Leczktopowiększaswąlampęprzedobliczem Panainiestosujesiędozasadprawdy,temuPan niepomnożyskarbuwkrólestwienajwyższym.

3GdyPanżądachleba,świec,mięsa(czylibydła) lubjakiejkolwiekinnejofiary,toniemato znaczenia;Bógżądabowiemczystychserc,ato wszystkojedyniewystawianapróbęserce człowieka

ROZDZIAŁ46

1Słuchaj,mójludu,iprzyjmijsłowaustmoich.

2Jeśliktośprzyniesiedaryziemskiemuwładcyi będziemiałwsercunieprawemyśli,awładcao tymwie,czyżnierozgniewasięnaniegoinie odrzucijegodarów,iniewydagonasąd?

3Albojeślijedenczłowiekjęzykiemswoim oszukujedrugiego,awsercuswoimmazło,czyż druginiezrozumiezdradyswegosercainiebędzie potępiony,skorojegokłamstwostaniesię oczywistedlawszystkich?

4AgdyPanześlewielkieświatło,wtedynastąpi sąddlasprawiedliwychiniesprawiedliwych,inikt nieujdzieuwagi.

ROZDZIAŁ47

1Ateraz,dziecimoje,zastanówciesiędobrzenad słowamiwaszegoojca,którepochodząodPana.

2Weźcieteksięginapisanerękąwaszegoojcai przeczytajcieje

3Księgitesąliczneiznichdowieszsięo wszystkichdziełachPana,owszystkim,coistniało odpoczątkustworzeniaicobędzieażdokońca czasów.

4Ajeślibędziecieprzestrzegaćpismamojejręki, niebędzieciegrzeszyćprzeciwkoPanu,boniema

innegoopróczPanaaniwniebie,aninaziemi,ani wmiejscachnajniższych,aninafundamencie

5Panpołożyłfundamentywnieznanymirozpostarł niebiosawidzialneiniewidzialne,utwierdziłziemię nadwodamiistworzyłniezliczonestworzenia,a któżzliczyłwodęifundamentynieutwierdzonego, prochziemi,piasekmorski,kropledeszczu,rosę porannąipodmuchywiatru?Ktowypełniłziemięi morze,inieusuwalnązimę?

6Wyciąłemgwiazdyzognia,przyozdobiłemniebo iumieściłemjepośródniego.

ROZDZIAŁ48

1Słońceporuszasięposiedmiuniebiańskich kręgach,któresąwyznaczoneprzezsto osiemdziesiątdwatrony,żezachodziwkrótki dzień,iponowniestoosiemdziesiątdwa,że zachodziwdługidzień,imadwatrony,naktórych spoczywa,obracającsiętuitamponadtronami miesięcy;odsiedemnastegodniamiesiącaTsivan schodziwdółdomiesiącaThevan,od siedemnastegodniaThevanwschodzi.

2Itakzbliżasiędoziemi,wtedyziemiajesti wydajeswojeowoce,agdyodchodzi,wtedyziemia jestsmutna,adrzewaiwszystkieowoceniekwitną. 3Wszystkotozmierzyłmiarągodziniustaliłmiarę wedługswejmądrości,międzytym,cowidzialne,a tym,coniewidzialne.

4Zniewidzialnegouczyniłwszystkowidzialnym, sambędącniewidzialnym.

5Takwięcogłaszamwam,mojedzieci,irozdajęte księgiwaszymdzieciom,wszystkimwaszym pokoleniom,inarodom,którebędąmiałydość rozumu,bybaćsięBoga;niechjeprzyjmąi pokochająjebardziejniżjakiekolwiekjedzenielub ziemskiesłodycze,ibędąjeczytaćipoświęcaćsię im.

6Atych,którzynierozumiejąPana,którzysię Boganieboją,którzyichnieprzyjmują,lecz odrzucają,którzyichnieprzyjmują(por.Księgi)czekastrasznysąd

7Błogosławionymąż,którybędzieniósłichjarzmo ibędziejeciągnął,albowiemzostanieuwolnionyw dniuwielkiegosądu

ROZDZIAŁ49

1Przysięgamwam,mojedzieci,alenieprzysięgam nażadnąprzysięgę,aninaniebo,aninaziemię,ani nażadneinnestworzenie,któreBógstworzył.

2IrzekłPan:Niemawemnieprzysięgiani niesprawiedliwości,leczprawda

3Jeśliniemaprawdywludziach,niechprzysięgają nasłowa:tak,tak,albo:nie,nie!

4Iprzysięgamci,żeniebyłoczłowiekawłonie matki,abyjużwcześniejniebyłodlakażdego przygotowanegomiejscadlaspokojuduszyi określonamiara,wjakiejczłowiekmazostać wystawionynapróbęnatymświecie

5Tak,dzieci,niełudźciesię!Dlakażdejduszy ludzkiejjestbowiemprzygotowanemiejsce

ROZDZIAŁ50

1Spisałempracękażdegoczłowiekainiktz urodzonychnazieminiemożepozostaćukryty,ani jegoczynyniemogąpozostaćukryte.

2Widzęwszystko.

3Terazwięc,dziecimoje,zcierpliwościąi łagodnościądożywajciedniwaszych,abyście odziedziczyliżyciewieczne

4ZnieściedlaPanakażdąranę,każdyuraz,każde złesłowoiatak.

5Jeżelispotkacięnieszczęście,nieoddawajgoani sąsiadowi,aniwrogowi,gdyżPanodpłacicizatoi będzietwoimmścicielemwdzieńwielkiegosądu,a niebędziepomstywśródludzi

6Jeśliktośzwaswydazłotolubsrebrodladobra swegobrata,otrzymaobfityskarbwżyciu wiecznym.

7Nieczyńciekrzywdywdowom,sierotomi przybyszom,abyniespadłnawasgniewBoży

ROZDZIAŁ51

1Wedługsiłswoichwyciągnijręcedoubogiego.

2Niechowajsrebraswegowziemi

3Pomóżwiernemuczłowiekowiwutrapieniu,a utrapienieniedosięgniecięwczasietwego utrapienia.

4Awszelkiejarzmociężkieiokrutne,które przyjdzienawas,znościewszystkodlaPana,ataką znajdziecienagrodęwdniusądu.

5Dobrzejestrano,wpołudnieiwieczorem wstępowaćdodomuPańskiego,kuchwaletwego Stworzyciela.

6Ponieważwszystko,cożyje,Gowielbi,a wszelkiestworzeniewidzialneiniewidzialne oddajeMuchwałę

ROZDZIAŁ52

1Błogosławionymąż,któryotwieraustaswojew chwaleniuBogaZastępówichwaliPanacałym swoimsercem

2Przeklętykażdyczłowiek,któryotwierausta swoje,abyoczernićizniesławićbliźniegoswego, ponieważoczerniaBoga.

3Błogosławiony,ktootwieraustaswoje błogosławiącichwalącBoga.

4PrzeklętyniechbędzieprzedPanemprzez wszystkiedniswegożycia,ktootwieraustaswoje, byzłorzeczyćibluźnić.

5Błogosławionyten,ktobłogosławiwszystkie dziełaPana.

6Przeklęty,ktolekceważydziełoPana.

7Błogosławiony,ktopatrzywdółipodnosi upadłych.

8Przeklęty,ktooglądasięzazgubąipragniezguby tego,coniejestjego.

9Błogosławiony,ktostrzeżefundamentówswoich ojców,umocnionychodpoczątku

10Przeklęty,ktowypaczaustawyswychojców.

11Błogosławiony,ktowprowadzapokójimiłość

12Przeklęty,ktozakłócaspokójtych,którzy kochająswegobliźniego.

13Błogosławiony,ktojęzykiemisercem pokornymprzemawiadowszystkich.

14Przeklęty,ktomówiopokojuswoimjęzykiem,a wjegosercuniemapokoju,tylkomiecz

15Bowszystkieterzeczyzostanąujawnionena wagachiwksięgachwdniuwielkiegosądu

ROZDZIAŁ53

1Ateraz,dziecimoje,niemówcie:„Naszojciec stoiprzedBogiemimodlisięzanaszegrzechy”,bo niemanikogo,ktobypomógłczłowiekowi,który zgrzeszył.

2Widzisz,jakopisałemwszystkiedziełakażdego człowieka,jeszczeprzedjegostworzeniem, wszystko,cozostałodokonanewśródwszystkich ludzinaprzestrzenidziejów,iniktniemoże opowiedziećanizrelacjonowaćmojegopisma, ponieważPanwidziwszystkiewyobrażenia człowieka,jaksądaremne,gdyleżąwskarbcach serca

3Ateraz,dziecimoje,zapamiętajciesobieuważnie wszystkiesłowawaszegoojca,którewam powiedziałem,abyścienieżałowaliiniemówili: Dlaczegonaszojciecnamtegoniepowiedział?

ROZDZIAŁ54

1Wowymczasie,jeślitegoniebędziecierozumieć, niechteksięgi,którewamdałem,stanąsię dziedzictwemwaszegopokoju.

2Rozdajjewszystkim,którzyichchcą,ipouczich, abywidzieliwielkieicudownedziełaPana.

ROZDZIAŁ55

1Dziecimoje,otonadszedłdzieńmojegoterminui czasnawy

2Aniołowiebowiem,którzyidązemną,stoją przedemnąinamawiająmnie,abymodszedłod wasStojąnaziemiiczekająnato,coimbędzie powiedziane.

3Jutrobowiemwstąpiędonieba,dogórnego Jeruzalem,domojegowiecznegodziedzictwa. 4Dlategorozkazujęwamczynićprzedobliczem PanawszelkieJegodobreupodobanie

ROZDZIAŁ56

1MetosalamodpowiedziałswemuojcuHenochowi irzekł:„Cojestmiłetwoimoczom,ojcze,abym mógłtouczynićprzedtwoimobliczem,abyś pobłogosławiłnaszesiedzibyitwoichsynów,a twójludstałsięsławnydziękitobie,apotemabyś mógłodejść,jakpowiedziałPan?”, 2Enochodpowiedziałswemusynowi Metosalamowiirzekł:Słuchaj,dziecko,odczasu, gdyPannamaściłmnieolejkiemswojejchwały,nie miałempokarmuiduszamojaniepamięta ziemskichrozkoszy,iniepragnęniczego ziemskiego!

ROZDZIAŁ57

1Synumój,Methosalamie,zwołajwszystkich swoichbraci,nasząrodzinęistarszychludu,abym mógłznimiporozmawiaćiodejść,takjak zaplanowałem.

2WtedyMetosalampospieszyłizwołałswoich braci:Regima,Rimana,Uchana,Chermiona, Gaidadaiwszystkichstarszychluduprzedoblicze swegoojcaHenocha.Pobłogosławiłichirzekłdo nich:

ROZDZIAŁ58

1Posłuchajciemniedzisiaj,mojedzieci.

2Wowychdniach,kiedyPanzstąpiłnaziemięze względunaAdamainawiedziłwszystkiejego stworzenia,któresamstworzył,ponichwszystkich stworzyłAdama,aPanzawołałwszystkiezwierzęta ziemi,wszystkiegadyiwszystkieptakiszybujące wpowietrzuistawiłjewszystkieprzedobliczem naszegoojcaAdama

3Adamnadałnazwywszystkimistotomżyjącym naziemi.

4IustanowiłgoPanwładcąnadwszystkimi podporządkowałmuwszystkopodjegoręce,i

uczyniłwszystkoniemymiotępiałym,abybyli rozkazamiczłowiekaipoddaniiposłusznijemu 5TakwięcPanuczyniłkażdegoczłowiekapanem nadcałąswojąwłasnością

6Panniebędziesądziłanijednejduszyzwierzęcia zewzględunaczłowieka,leczbędziesądziłdusze ludziwedługichzwierzątnatymświecie;człowiek bowiemmaszczególnemiejsce.

7Ajakkażdaduszaludzkajestpodwzględem liczby,takteżzwierzętaniezginąiwszystkiedusze zwierząt,którePanstworzył,ażdowielkiegosądu; ioskarżączłowieka,jeślitenbędziejeźlekarmił

ROZDZIAŁ59

1Każdy,ktokaladuszęzwierzęcia,kalaswoją własnąduszę

2Człowiekbowiemskładaczystezwierzętana ofiaręzagrzech,abydostąpićuzdrowieniaduszy

3Ajeśliprzyniosąnaofiaręzwierzętaczysteiptaki, człowiekzostanieuleczony,uleczyswojąduszę.

4Wszystkojestwamdanenapokarm,zwiążcieje zaczterynogi,wtensposóbuleczycieswąduszę.

5Leczktozabijazwierzębezrany,zabijaswoją duszęikalaswojeciało

6Aktowukryciuwyrządzazwierzęciu jakąkolwiekkrzywdę,popełniazłyuczynekikala swojąduszę.

ROZDZIAŁ60

1Ktozabijaduszęczłowieka,zabijaswojąwłasną duszęizabijaswojewłasneciało,iniemadlaniego lekarstwanazawsze.

2Ktowpędziczłowiekawsidła,samwnieutknie,i niemadlaniegolekarstwanazawsze.

3Ktokolwiekumieściczłowiekawjakimkolwiek naczyniu,tegokaraniebędzieuniknionapodczas wielkiegosądunawieki.

4Ktopostępujekrzywolubźlemówiprzeciwko innejosobie,niebędzieusprawiedliwionynawieki.

ROZDZIAŁ61

1Ateraz,dziecimoje,strzeżciesercwaszychod wszelkiejniesprawiedliwości,którejPan nienawidziJakczłowiekprosiBogaocośdla swojejduszy,takniechczynizkażdąduszążyjącą, bojawiemwszystko,jakwnadchodzącymwielkim czasie(tjczasie)wielemieszkańjest przygotowanychdlaludzi,dobrychdladobrych,a złychdlazłych,bezliku.

2Błogosławieni,którzywchodządodobrych domów,bowzłychniemapokojuanipowrotuz nich.

3Słuchajcie,dziecimoje,małeiwielkie!Gdy człowiekwłożydobrąmyśldoserca,przyniesie daryzeswojejpracyprzedobliczePana,ajegoręce ichniewytworzyły,wtedyPanodwrócijego obliczeodpracyjegorąkion(człowiek)nie znajdziepracyswoichrąk

4Ajeślijegoręcetouczyniły,ajegoserceszemrze inieprzestajeszemraćnieustannie,niemaon żadnejprzewagi

ROZDZIAŁ62

1Błogosławionymąż,którywcierpliwościswojej zwiarąprzynosidaryswojeprzedobliczePana, albowiemznajdzieodpuszczeniegrzechów.

2Leczjeśliprzedczasemodwołaswojesłowa,nie madlaniegopokuty;ajeśliczasminieinieuczyni zwłasnejwolitego,coobiecał,niemadlaniegopo śmiercipokuty

3Bowszelkiedzieło,któregoczłowiekdokonuje przedczasem,jestoszustwemprzedludźmii grzechemprzedBogiem

ROZDZIAŁ63

1Gdyczłowiekprzyodziejenagichinasyci głodnych,otrzymanagrodęodBoga

2Leczjeślisercejegoszemra,popełniaon podwójnezło:zgubęswojąizgubęswoichdarów;a niebędziemiałzatożadnejnagrody.

3Ajeślisercejegonasycisiępokarmem,aciało jegoubraniem,toongardziizaprzepaściwszelkie swojeubóstwo,inieznajdzienagrodyzaswoje dobreuczynki

4KażdyczłowiekpysznyiwyniosłyjestdlaPana nienawistny,atakżekażdamowakłamliwa,ubrana wnieprawdę;zostanieprzeciętaostrzemmiecza śmierciiwrzuconawogień,gdziebędziepłonąćna wieki

ROZDZIAŁ64

1GdyHenochwypowiedziałtesłowadoswoich synów,wszyscyludzie,dalekoiblisko,usłyszeli, jakPanwołaHenochaInaradzalisię:

2„PójdźmyipocałujmyHenocha”.Izebrałosię dwatysiącemężówiprzybyłodomiejscowości Achuzan,gdzieprzebywałHenochijegosynowie.

3Wtedystarsiludu,całezgromadzenie,przyszli, pokłonilisięizaczęlicałowaćHenocha,irzeklido niego:

4OjczenaszHenochu,bądźbłogosławionyprzez Pana,WładcęWiecznego,ipobłogosławteraz swoimsynomicałemuludowi,abyśmydziśmogli byćwychwaleniprzedTwoimobliczem

5BobędzieszuwielbionyprzedobliczemPanana wieki,boPanwybrałciebie,aniewszystkichludzi naziemi,iustanowiłciępisarzemcałego stworzenia,widzialnegoiniewidzialnego,i odkupicielemgrzechówludzi,ipomocnikiemdomu twego.

ROZDZIAŁ65

1IodpowiedziałHenochcałemuswemuludowi, mówiąc:Słuchajcie,mojedzieci,zanimwszelkie stworzeniezostałostworzone,Panstworzyłrzeczy widzialneiniewidzialne

2Aileczasuupłynęło,wiedz,żepotemstworzył Onczłowiekanapodobieństwoswojejwłasnej postaciidałmuoczydowidzenia,iuszydo słyszenia,isercedomyślenia,irozumdo rozmyślania

3APanwidziałwszystkiedziełaczłowiekai stworzyłwszystkiejegostworzenia,ipodzieliłczas, zczasuustaliłlata,azlatwyznaczyłmiesiące,az miesięcywyznaczyłdni,azdniwyznaczyłsiedem.

4Iwnichustanowiłgodziny,dokładnieje odmierzył,abyczłowiekmógłzastanowićsięnad czasemiliczyćlata,miesiąceigodziny,ichzmianę, początekikoniec,iabymógłobliczyćswojeżycie odpoczątkuażdośmierci,iabymógłzastanowić sięnadswoimgrzechemizapisaćswojeuczynki złeidobre;ponieważżadenuczynekniejestukryty przedPanem,abykażdyczłowiekznałswoje uczynkiinigdynieprzestąpiłżadnegozJego przykazań,iabystrzegłmojegopismazpokolenia napokolenie

5Kiedycałestworzeniewidzialneiniewidzialne, takie,jakiestworzyłPan,dobiegniekońca,wtedy każdyczłowiekstanieprzedwielkimsądem,a wtedycałyczaszginie,alataiodtądniebędzieani miesięcy,anidni,anigodzin;zostanąonezesobą połączoneiniebędąliczone.

6Będziejedeneoniwszyscysprawiedliwi,którzy ucieknąprzedwielkimsądemPana,zostanązebrani wwielkimeonie;dlasprawiedliwychrozpocznie sięwielkieonibędążyćwiecznie,awtedynie będziewśródnichanipracy,anichorób,ani upokorzeń,aniniepokoju,anipotrzeby,ani przemocy,aninocy,aniciemności,alewielkie światło.

7Ibędąmieliwielki,niezniszczalnymurirajjasny iniezniszczalny;bowszystko,cozniszczalne, przeminie,abędzieżyciewieczne.

ROZDZIAŁ66

1Ateraz,dziecimoje,strzeżciesięduszwaszych odwszelkiejniesprawiedliwości,którejPan nienawidzi.

2ChodźcieprzedJegoobliczemzestrachemi drżeniemisłużcieJemusamemu

3KłaniajciesięprawdziwemuBogu,nieniemym bożkom,leczJegowizerunkowi,iskładajcie wszystkiesprawiedliweofiaryprzedobliczemPana. Pannienawidziniesprawiedliwości.

4BoPanwidziwszystko;gdyczłowiekmyśliw swoimsercu,wtedyradzirozumowi,akażdamyśl jestzawszeprzedPanem,któryutwierdziłziemięi umieściłnaniejwszelkiestworzenie.

5Jeślispojrzyszwniebo,tamjestPan.Jeśli pomyśliszogłębinachmorskichiotym,copod ziemią,tamjestPan.

6BoPanstworzyłwszystkoNiekłaniajciesię dziełomrąkludzkich,porzucającPanawszelkiego stworzenia,bożadnapracaniemożepozostać ukrytaprzedJegoobliczem

7Postępujcie,mojedzieci,wcierpliwości, łagodności,uczciwości,wprowokacjach,wżalu,w wierzeiprawdzie,wzaufaniudoobietnic,w chorobie,wznieważaniu,wranach,wpokusach,w nagości,wniedostatku,miłującsięwzajemnie,aż wyjdziecieztegowiekuzła,abyściestalisię dziedzicamiwiecznegoczasu.

8Błogosławienisprawiedliwi,którzyujdą wielkiegosądu,bobędąjaśniejsiniżsłońce siedmiokrotnie,bowtymświeciesiódmaczęść zostałazdjętazewszystkiego:światło,ciemność, pokarm,rozkosz,smutek,raj,męka,ogień,mrózi innerzeczy;Onspisałwszystko,abyśmógłto przeczytaćizrozumieć.

ROZDZIAŁ67

1GdyHenochprzemawiałdoludu,Panzesłał ciemnośćnaziemięinastałaciemność,iokryła mężów,którzystalizHenochem,izanieśli Henochananajwyższeniebo,gdziemieszkaPan; Ongoprzyjąłipostawiłprzedswoimobliczem,a ciemnośćustąpiłazziemi,aświatłośćpowróciła 2Alud,widzącto,niezrozumiał,wjakisposób Henochzostałzabrany,iwielbiłBoga,iznalazł zwój,naktórymbyłonapisane:„Niewidzialny Bóg”;iwszyscyrozeszlisiędoswoichdomów.

ROZDZIAŁ68

1EnochurodziłsięszóstegodniamiesiącaTsiwani żyłtrzystasześćdziesiątpięćlat.

2Zostałwziętydoniebapierwszegodniamiesiąca Tsiwanipozostałwniebiesześćdziesiątdni

3Spisałwszystkieznakistworzenia,którestworzył Pan,napisałtrzystasześćdziesiątsześćksiągi przekazałjeswoimsynom,ipozostałnaziemi trzydzieścidni,aponowniezostałwziętydonieba szóstegodniamiesiącaTsiwan,dokładniewdniui godzinie,wktórejsięnarodził.

4Ponieważnaturakażdegoczłowiekawtymżyciu jestciemna,takieteżsąjegopoczęcie,narodzinyi odejścieztegożycia.

5Otejsamejgodziniesiępoczęło,otejsamej godziniesięnarodziłoiotejsamejgodzinieumarło.

6Metosalamijegobracia,wszyscysynowie Henocha,pospieszylisięiwznieśliołtarzna miejscuzwanymAchuzan,skądigdzieHenoch zostałwziętydonieba

7Wzięliwięcwołyofiarne,zwołalicałyludi złożyliofiaręprzedobliczemPana

8Wszyscyludzie,starsiluduicałezgromadzenie przyszlinaświętoiprzynieślidarysynomHenocha.

9Iwyprawiliwielkąucztę,radującsięiweseląc przeztrzydni,chwalącBoga,którydałimtakiznak przezHenocha,któryznalazłuniegołaskę,iktóry przekażągoswoimsynomzpokolenianapokolenie izpokolenianapokolenie.

10Amen

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.